Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
e.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Z dziećmi czy bez?
Date: 31 Jan 2002 15:34:56 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 35
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <a359nc$cc0$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1012487696 26750 192.168.240.245 (31 Jan 2002 14:34:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 31 Jan 2002 14:34:56 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 212.244.192.22, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:2423
Ukryj nagłówki
Magdalena Busk wrote:
> Jeszcze raz podkreslam, ze nie chodzi mi o niezapraszanie dzieci ale o
> sposob w jaki to zostalo zrobione. (Jakbys miala meza Araba, i by Cie
> zaproszono, *ale sama*, przyszlabys???) Gdyby Janna od razu powiedziala,
> ze przyjaciol z dziecmi zaprasza w innym terminie inaczej by to
> wyszlo...
>
> magda
Dlaczego Magdo? Co Janna wg Ciebie zrobila zle? Przeciez wyraznie napisala, ze
z reguly znajomi zapraszani sa z dziecmi a dopiero TYM RAZEM poprosila, zeby
przyszli bez, poniewaz urzadza impreze przeznaczona dla odmiany dla doroslych.
I to jest jak najbardziej w porzadku- powody juz wczesniej wszyscy wymienili:
wieczór, alkohol, papierosy itp. Czy to znaczy, ze z powodu paru osób, ktore
dzieci maja, wszyscy inni zawsze i wszedzie MUSZA sie dostosowac i nie maja
prawa zrobic dla odmiany czegos tylko dla doroslych?? A co z pozostalymi
znajomymi jeszcze bez dzieci? Czy maja obowiazek zmieniac diametralnie swoje
przyzwyczajenia i tryb zycia dlatego, ze ktos znajomy ma dziecko? To juz
przeciez bylaby przesada. Trzeba sie cieszyc z dzieci ale to nie oznacza, ze
nalezy ich towarzystwo narzucac wsyzstkim, zawsze i wszedzie. Bo to oznacza
egoizm- nie osoby, która nie majac wlasnego dziecka czasem jest zwyczajnie
zmeczona narzucaniem jej nianczenia cudzego - ale osoby, która to w kazdych
okolicznosciach wymusza.
A Janna naprawde nie ma obowiazku urzadzac dwóch spotkan, dlatego, ze ktos nie
moze sie dostosowac. Jesli ktos nie moze zostawic dziecka to po prostu
zrezygnuje i nie powinno w tym byc powodu do obrazy.
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|