Data: 2003-04-23 08:53:27
Temat: Re: Z nowym dniem nowa, a urodziwa swiadomosc.
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam:
> Droga moja. Ja naprawde nie mam pojecia o grupach dyskusyjnych i o tym,
> skad niniejsza sie tu wziela - dawalem temu wyraz. Jak moglbym przeto,
jako
> trol ( nie mam pojecia, co to takiego - bardzo mnie bawia te Wasze slowka
> dla wtajemniczonych) probowac obierac przewodnictwo w grupie?
Trol, to, przynajmniej w moim rozumieniu, osoba, ktora zabiera glos w
dyskusji (ma do tego swiete prawo, oczywiscie), ale nie po to, aby dorzucic
swoje trzy grosze do watku, ale po to, zeby np. sprowokowac rozne reakcje.
Jesli zalozmy np. pojawia sie ktos i pisze, dajmy na to "i tak wszystkie
jestescie glupie, wy stare pierdzieleski" i to jest koniec tresci zawartej w
wiadomosci, to jest to dzialanie, ktore moze byc odebrane jako zaczepne. I
zazwyczaj bywa. Tak samo bywa odebrana odpowiedz na problem, zalozmy,
tradzikowy. Ktos pisze "mam pryszcze, co robic", a ktos odpowiada "chlopa ci
brakuje i tyle". Rozumiesz? Cos takiego drazni, bo moze ktos chcial
zazartowac, ale niezbyt mu wyszlo, a moze pisal z czystej zlosliwosci, a
moze ma zly dzien itp. Przez siec sie tego nie da stwierdzic (to znaczy
intencji nadawcy), stad te nieporozumienia.
Mysle, ze przyczyna ostrych reakcji na Twoje posty byly wlasnie zarty, ktore
innym nie bardzo wydaly sie smieszne. I znow, jedni to zlekcewazyli, a inni
mogli sie poczuc dotknieci. Kazdy ma inne poczucie humoru, ja, przyznaje,
mam kiepskie i gdyby Twoj zart byl skierowany do mnie, poczulabym sie
urazona.
Ogolnie patrzac ktos, kto pisze (nie pamietam dokladnie, za przekrecenie
przepraszam) "malutka, przeslij mi swoje zdjecie, pogadamy o Twojej urodzie,
ja znajde sposob rozwiazania problemu" czy cos w tym stylu, moze byc
odebrany jako osoba probujaca, prosto mowiac, poderwac jakas panienke i
prowadzic z nia rozmowy zabarwione dawka pikanterii. Nie kazdy tak to
odbiera, ale niektorzy tak, dlatego tez moga ostro zareagowac. Mogli to tez
odebrac jako brak poszanowania dla ich osoby.
Mam nadzieje, ze udalo mi sie nieco wyjasnic.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|