> Pisze to, co uwazam za sluszne. Bardzo ciekawe, ze kiedykolwiek jest
mowa o
> pieniadzacg, natychmiast odzywasz sie w tonie bardzo agresywnym, a to
kazac
> komus za cos placic, a to kazac komu innemu kupowac samochod, itd, itp. A
> najbarddziej lubisz ludziom mowic, na co ich powinno/nie powinno byc
stac.

wiesz ten ton agresywny to ty gdzies czytasz miedzy wierszami, chyba ze
z góry zakładasz,, ze jak pisze o pieniądzach to z agresją. Nigdy nie
kazałam nikomu za nic płacic, kupowac samochód ani nic w tym stylu, ale
jesli uwazasz zdania typu: uwazam, ze jak ktos nie płaci to nie fair za
kazanie zapłacenia to juz nie mój problem ze czytac nie umiesz. Nie
wiesz co lubie najbardziej a czego nie lubię.
Za to ja zauwazyłam, ze jak odpowie ci sie w takim samym tonie uzywając
prawie tych samych słów to nagle pada argument o golebicy, wiesz odnosze
wrazenie ze jest ci samotnie w tym szweckim gołębniku, to powiedz
wprost, wszak starosc nie radosc naogół wtedy okazuje sie jak człowiek
jest samotny...

> Dotad bylo mi Cie zal, teraz mam troche inne odczucia.

nie wiedziałam, ze masz inne odczucia niz załowanie kogos. To u ciebie
takie popularne...


> > aaa zapomniałam ty przeciez wiesz wszystko zarówno o Szwecji i
> > Polsce i na kazdy temat, zarówno o dzieciach, rodzinie jak i o
> komputerach,
> > moze jest geniuszem?? albo cyborgiem??
> > albo ogrodnikiem??
>
> Tym samym co Nixe - wedlug ciebie.

no tak to widać gołym okiem ze po jednych pieniadzach jestescie, z ta
róznicą, ze Nixe tutaj i jakos ona nie zakładała gołebnika...
-------
Magdalena