Data: 2003-12-16 00:35:51
Temat: Re: Z rodzina najlepiej na zdjeciu...
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Do jasnej cholery to jest JEJ komputer! JEJ nie jego i jego zasranym
> obowiązkiem, było się NAJPIERW zapytać, zanim cokolwiek zrobił.
A czy komputer nie jest przypadkiem wspolny?
Jesli zabral sie do naprawiania ot tak sobie to faktycznie absolutni ejego
wina. Natomiast jesli byla ze strony siostry prosba naprawy to trudno
wymagac od czlowieka zeby lecial za nia na jakis wyjazd, zeby spytac czy
mozna skasowac cokolwiek. Logicznie wtedy przypuszczal ze kopie sa
zrobione. -cos bylo o siostrze i jej znajomoscu kompa.
> Cholerna solidarność penisów.
Na czym ona polega? Prawde mówiąc nie spotkalem czegos takiego.
> pozdrawiam cieplutko
> misiczka z Wrocławia
Dziekuje, pozdrawiam.
Tomek z Warszawy.
> "Są kobiety, które żeby zamaskować swoje krzywe nogi,
> noszą bardzo długie dekolty" Gabriela Zapolska
Liczy sie skuteczny pomysl.
|