Data: 2006-05-14 22:42:26
Temat: Re: Z serii "Co przywieźć z...?" - Australia
Od: "Mme Kitzmoor" <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z. Boczek napisał(a):
> >>> Taka obawa przed oceną i projekcja.
> >> Czyli nie patrzą tylko zakompleksieni? Śmiała teza :)
> > Nie uważam jakoby.
> Jakoby ? czy :) ?
Nie czytało się Kompleksu Portnoya? ;> Wniosek z jak najbardziej
życiowych obserwacji.
> >>> Ja tam się nie przejmuję i się patrzę :)
> >> Znaczy się, taka Europejka jesteś :)
> > Ujmę to tak: połowa moich przodków do 4 pokoleń wstecz urodziła
> > się po zachodniej stronie Uralu. Coś nie pasi?
> A Twój dziadek nie służył czasem w Wermachcie?
W sumie to go zabił zdrajca w partyzantce, ale czy czerwonoarmista czy
nazista, to już mi w tej chwili umknęło. A że pod koniec wojny, to
dużą różnicę robi. Mamy zapytam przy najbliższej okazji. Nikogo
nie da się poznać do końca... Ale your point being?
Pozdrawiam
Iff
|