Data: 2002-07-04 20:58:37
Temat: Re: ZAŁAMANIA
Od: "Nobody" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "amnesiac_wawa" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ag1t1f$oc1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "maria" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:ag1nr1$fnd$1@news2.tpi.pl...
> > odejście z tego świata
> > zdawało mi się 'dawniej' najlepszym rozwiązaniem moich problemów, ale..
>
> Mała refleksja: zawsze wydawało mi się, że samobójcy posiadają
niesłychanie
> silną pozytywną wiarę. Wszyscy mianowicie WIERZĄ, że po "skończeniu z
sobą"
> będzie im lepiej! A to niby na jakiej podstawie? Wiara w nie-istnienie po
> śmierci ("wieczny spokój") nie jest bardziej uzasadniona niż wiara - dajmy
> na to - w piekło. Słowem, ryzykanci i niepoprawni optymiści jednoczesnie.
>
Hmm...
Po smierci moze byc lepiej, moze byc tak samo , moze byc gorzej lub moze nie
byc nic.
Na 4 mozliwosci tylko jedna jest gorsza niz obecne znienawidzone ,przez
kogos, zycie.
To znacznie wiecej niz oferuje Lotto ;))) i czesto znacznie wiecej niz
oferuje farmakopsychologia razem wzieta.
Pozdrawiam
Nobody
http://www.strony.wp.pl/wp/nobody55
|