Luc Nawrocki <l...@k...lm.pl> napisał(a):


> powiem ci szczerze, że choć mój dom wydaje się być piekłem, czuję się tam
> najbezpieczniej. pracę mogę znaleźć tylko w dużym mieście, a ja już mam
> dosyć dużych miast; tych ludzi, ich spojrzeń, wrogości. mój rodzinny dom
> znajduje się na prowincji i to właśnie na tą prowincję uciekłem przed
> miastem. można by powiedzieć, że z deszczu pod rynnę, ale to moja rynna...

No coż, twój wybór. Dopóki nie zmienisz zdania, możesz się pocieszać, że
próby przystosowania się do trudnego otoczenia przybierają nieraz bardzo
interesujące formy, zdresztą z twoich postów wynika że jusz delektujesz się
tymi formami. W zdrowym otoczeniu zdrowo jest byc zdrowym, w chorym otoczeniu
zdrowiej jest być chorym. Ważne żeby wybrać dobrą chorbę, tj. taką która
ciebie nie zniszczy.
Życze w miare zdrowego chorowania
kis


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/