Data: 2001-09-09 09:26:12
Temat: Re: ZDRADA..O tej zdradzie ZDRADZONY
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "__Min__" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9nddd6$q1d$1@news.tpi.pl...
> .....Ciekawy jestem ile par małżeńskich dało sobie rade z takim problemem,
> czy potrafili z tym życ ?, co zrobili ?...i jak
> aby zapomnieć...i uratować związek.?....Łatwo napisać..;(.
Co prawda to nie o małżeństwie i dokładnie w drugą stronę. Była sobie para
znali się trzy lata. Sposobili sie do ślubu. Wedle jej słów miała go za
wspaniałego gościa. Znajomi uwazali ich za udaną parę, potrafiących ze soba
rozmawiać i wspólnie być. Trochę przed ślubem ona dowiedziała się o jego
zdradzie. Nie potrafiła mu tego wybaczyć. Odeszła. Po wylizaniu ran trafiła
na faceta zazdrośnika. Ponieważ ciężko jest żyć z etykietą starej panny,
wyszła za niego za mąż. Zazdrość, już męża, zamieniła się w chorobę. Kobieta
nie ma własnego życia. Bardzo żałuje swojej reakcji na zdradę. Mogła
wybaczyć.
Pozdrawiam Robert
|