Piotr napisał(a):
> Zaczn� mo�e od globa.
> Facet? ju� i tak w znacznej mierze jest mentaln� ro�lin�,
> �e z pewno�ci� nie mo�na go ju� niczym dotkn��.
> Otďż˝ IMO glob jest klasycznďż˝ ofiara molestowania seksualnego
> przez osobďż˝ duchownďż˝.
> Dotkliwego i bardzo bolesnego molestowania, kt�re prawdopodobnie
> musia�o pozostawi� jemu jakie� uszkodzenia fizyczne.
> St�d wynika jego �arliwa nienawi�� do kk uto�samianego najcz�ciej
> z okrucie�stwem i pedofilstwem, prezentowana praktycznie przy
> ka�dym uniesieniu i wzburzeniu emocjonalnym.
> Na ca�okszta�t powy�szych problem�w nak�ada si� dodatkowo trauma
> wyniesiona z przygotowa� do egzamin�w maturalnych,
> za kt�rych pora�k� dodatkowo zosta� prawdopodobnie dotkliwie
> ukarany przez rodzic�w, co z kolei wywo�a�o blokad� na jakiekolwiek
> wspomnienie z nimi zwi�zane, albo z domem rodzinnym.
> Bo nikt chyba nie s�ysza� od niego dobrego s�owa zlokalizowanego
> w okolicach okresu jego dojrzewania?
> Powy�sze krzywdy s� stale obecne na progu jego �wiadomo�ci,
> a tak�e bie��ce straty interpersonalne, kt�re wywo�uj� i dla tego
> bardzo cz�sto zmienia nick, aby dotrze� ze swoj� nieustaj�c� skarg�
> do jak najwi�kszej liczby kolejno blokuj�cych go odbiorc�w.
> Zastanawiaj�ca mo�e by� tu jedynie chyba tylko reakcja niekt�rych
> u�ytkownik�w na postaw�, na kt�r� glob zosta� skazany.
> Ot� wiadomo, �e praktycznie ka�dy dialog z globem sko�czy si�
> pr�dzej czy p�niej jego szajb�, w kt�rej nami�tnie odda si� licznym
bluzgom
> pod ich adresem.
> Jak zatem wyt�umaczy� ich pr�b� kontaktu z nim?
> Czy�by to by�a jaka� pr�ba wzi�cia na siebie cz�ci odpowiedzialno�ci
> za stan, do jakiego doprowadzi�o go nasze spo�ecze�stwo?
> To chyba pozostanie jeszcze przez jakiďż˝ czas w fazie spekulacji ;-)
> Piotrek
Che, che, wlazłeś w moją manipulcję , a prawidłowość jest taka, że są
w polsce dwie kategorie ludzi, czyli dół społeczny i inteligencja. Dół
społeczny nie można w żaden sposób porównywać do człowieka, bo nie
jest tak, że jak masz dwie ręce i nogi to siebie nazywasz człowiekiem.
Aby być człowiekiem musisz stać się człowiekiem, a więc mieć pewną
kulturę. Niestety nieludzie/katolicy są dołem społecznym, do nich nie
dociera żadna argumentacja, żadna kultura i nie ma co zawracać sobie
głowy kulturanym zachowaniem do katoli, bo sami widzimy ile razy było
tłumaczone, że inni też chcą żyć. Gdybyś znał trochę historię
arystokracji, to byś wiedział, że arystokrata z burakiem nie
rozmawiał, ale polecał lub walił w papę i inaczej również okazywał
brutalność. Gdy dzieci tego arystokraty próbowały rozmawiać z
burakami, to ci automatycznie przestawali ich szanować i traktować
poważnie, bo burak jest zaciekłym wrogiem kultury , sami widzimy jak
na nasze argumenty buraki plują i znieważają, ale jak im
przywalić........... to obecnie skaczą z pretensjami, te pretensje w
takiej postaci jak twój post świadczą o tym, że ciebie zabolało , bo
wszedł ból w ciebie i niestety sam określiłeś siebie burakiem. Ale
moje zachowanie jest nadzwyczaj pozytywne, gdyż twoja reakcja
zapętliła w tobie moje ustanowienie granicy. Po prostu będziesz czuł
się obecnie mniej bezkarny i niepewny swoich prawd, czyli może
zaczniesz trochę myśleć.