Data: 2003-05-05 19:25:13
Temat: Re: ZUS broni sie przed sądem pracy
Od: "Piotrwarez" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> > jeżeli człowiek jest ewidentnie chory a renty nie dostał, tzn.
> > najprawdopodobniej ze nie "posmarował'. i tyle.normalni lekarze orzekną
co
> Ciekawe, ile teraz trzeba posmarować....
3000-4000 taka jest obiegowa opinia...
> > trzeba . proponuje jednie wyciągnąć konsekwencje wobec lekarza
orzecznika
> > ZUS. chociażby pro forma należy sprawę skierować do Komisji Etyki
> Lekarskiej
> > która w wypadku rażącego naruszenia zasad może nawet odebrać prawo
> > wykonywania zawodu. i oto by chodziło, bo ZUS nie trzymałby na etatach
> > płatnych powyżej 4000zł brutto ludzi bez uprawnień. No ale to tak na
> > marginesie - ostatnio trochę zaczął mnie interesować temat karania
> > nieuczciwych lub niedouczonych orzeczników.
>
> Zastanawiam się, czy możliwe i realne jest wystąpienie (po wygraniu
sprawy)
> z powództwa cywilnego przeciwko orzecznikowi z żądaniem zadośćuczynienia
za
> straty poniesione z powodu jego błędnego orzeczenia. W którymś z programów
> P. Jaworowicz była o tym mowa.
Pewnie byłoby mozliwe, aoe najpierw.. patrz wyzej - komisja samorząddu
lekarskiego musiaaby oficjalnie orzec ze dopuścił się rażących błedów w
sztuce. Teoretycznioe to brdo trudne, bo lekarze sie na wzajem wspierają....
Ale orzeczników nikt nie lubi, bo szeregowy lekarz z doktoratem ma gołej
pensji 1000-1100 na reke, a orzecznik bez jakichkolwiek dodtkowych uprawnień
3000.
> > pzdr
> >
> > piotrW
> >
> >
>
>
|