Data: 2009-12-06 22:56:37
Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jak się już zmęczysz od tego beznadziejnego brodzenia w absurdach,
niedorzecznościach i kłamstwach, to wtedy zawsze pozostaje ci poprosić
Boga o więcej informacji, bez czego rzeczywistość przypomina nadzbyt
często sen idioty.
To jest ten właśnie próg o którym pisałem, że trzeba dojrzeć, aby go
przekroczyć.
Notabene pomysł wydaje się prawdopodobnie niedorzeczny, gdy nie
osiągnie się w pełni dojrzałości, aby tego dokonać z własnej, autonomicznej
woli.
To właśnie jest potrzebne.
Teraz już wiesz. ;)
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfgir3$2f7$6@news.onet.pl...
>> Pytałeś co jest potrzebne, aby rozszerzyć percepcję i doświadczać więcej
>> niż tylko to co racjonalne i obliczalne.
>> Otóż mogę zdradzić, że do tego potrzebna jest dojrzałość.
>> Działa to tak, że w pewnym momencie uznaje się, że to co poznało się
>> dotąd nie wystarcza do realnego poznania siebie i tego wszystkiego
>> co człowieka otacza.
>
> Ja tam ciągle czuje że to co wiem jest o kant dupy. ZRESZTĄ, ile bym nie
> wiedział, to nie bede że tak powiem usatysfakcjonowany, bo tu nie chodzi
> o wiedzę, tylko o CZUCIE.
> Z drugiej strony nie chciałbym sie pogubić w natłoku sprzecznych
> informacji, bo to chyba jeszcze gorsze od totalnej niewiedzy, i zamiast
> coś czuć, będę sparaliżowany. (analysis paralysis)
>> I wtedy przekracza się taki próg, który wcześniej stanowił
>> nieprzekraczalną
>> wcześniej granicę poznania.
>>
>> Zanim jednak dochodzi się do tego punktu wypróbowuje się rózne inne
>> metody "wyjaśniania" rzeczywistości: gotowe, oraz własne, w nadziei,
>> że to ostatecznie wystarczy.
>
> No i dla mnie to jest właśnie jakiś paradoks: "wyjaśnianie
> rzeczywistości" - dziwnie to brzmi, a wielu ma jakąś potrzebe tego
> wyjaśniania. Dlaczego? Czy ulegają swoim jakimś halucynacjom?
> Czy może "uciekają" od "rzeczywistości"? (cokolwiek by to miało znaczyć,
> swoją drogą to sformułowanie funkcjonuje w powszechnym użyciu, a co ono
> w ogole miałoby znaczyć?).
|