Data: 2007-07-14 17:41:25
Temat: Re: Za zu zi zu zi za...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:f7b0lj$l34$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
> news:f7av8l$gil$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > michał napisał(a):
> >
> > > Jaki luz... bez Skaja. Można się przeciąąąąąąąąąąąągnąć.... Ech!
> > >
> >
> > No i co dalej robić? - przeciągania nie można przeciągać w
> nieskończoność...
> > ;-P
>
> Ta gumka to pewnie z importu...
Na początku lat siedemdziesiątych przyjechała do nas rodzina z Ukrainy
(Sojuza)... Pierwszy raz od IIWŚ. Zdumienie ich było powalające - w
Gorlicach, gdzie było wiele sklepów mięsnych obieszonych towarem (wczesny
Gierek) stwierdzili, ze to niemozliwe, że to na ich przyjazd - ale gdy
przeszli po mieście i im przeszło...
Ad meritum - wujek zagadywał mnie przez dłuższy czas o to, czy bym mu
coś kupił - nie dla niego, lecz dla znajomych, nie mógł wydusić z siebie, w
końcu powiedziałem, że ja też jestem mężczyzną, więc nie musi się mnie
wstydzić. Chodziło o prezerwatywy, powiedziałem , ze zaraz mu przywiozę -
ile? - Myślałem, ze pare sztuk - wyjąkał, że ze czterdzieści i prosił, abym
brał w kilku miejscach... Dał kasę - wsiadłem na rowerek i w najbliższym
kiosku zapytałem - czy są - starsza pani - znajoma rodziny wzięła parę szuk
i rzuca po dwie... Z odrazą... Gdy zapytałem czy ma czterdzieści -
wyciągnęła jeszcze nierozpakowane pudełko i z twarzą zsiniałą z oburzenia
wyliczyła na oczach kolejki... zapakowała w jakiś papier i rozliczyła kasę -
ja ojciec moich dwóch córek - bawiłem się wyśmienicie jej zażenowaniem,
reakcjami pań i panów z kolejki.
To tyle a propos - przeciągania, przyciągania i wyciągania...
Innym razem, w Warszawie w aptece jakaś ładna pani zapytała o tampony z
aplikatorem - były bez - bezczelnie stwierdziłem, że mam aplikator - pani
poczerwianiała (jak ja lubię to rzadkie zjawisko) - aptekarka jak i kilka
pań - koniec miesiąca księżycowego - zawsze czuję to nosem (aktywne dni
też!!!) - z radosnymi uśmiechami - wiadomo - lubią aplikowanie...
|