Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71

41. Data: 2004-02-05 17:36:12

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robert Pyzel" <r...@g...BezSpamu.pl> napisał w wiadomości
news:bvs3vu.3vvcjnp.1@to.robota.cypla.jest...
> W news:bvru8g$ald$1@news.onet.pl tako rzecze Joanna Duszczyńska
>
> >> Nie popieram takiego podejścia, ale uważam, że każdy ma prawo do
> > decydowania
> >> o swoim ciele,
> [...]
> > Od takiego rozumienia jest IMO bardzo blisko do rozumienia
> > każdego. Wyobraź sobie, że pijany kierowca spowoduje wypadek, ale
> > trzeba mu wybaczyć, przecież alkohol odebrał mu zdolność panowania
> > nad sobą.
> Słowo klucz "o swoim"

??? Chcesz powiedzieć, że jak pijany kierowca zabije kilka osób w aucie
nadjeżdżającym z przeciwka, to decyduje wyłącznie o swoim ciele?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2004-02-05 19:09:35

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: "Margola" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To jest dokładnie ten sam przypadek.
> Ja rozumiem, że mogła się krępować, wstydzić, ale nie rozumiem jak mogła
> ryzykować zdrowie dziecka.

Podejrzewam, że swojego zachowania nie traktowała jako zagrożenia dla życie
dziecka, ale jako samoobronę przed naruszeniem godności. Skoro znajdowało
się tam liczne grono "medyków", to do takiej ucieczki nie powinno było nawet
dojść. Ktoś rozsądny powinien był temu zapobiec, ale widocznie zajęci byli
czymś innym.....

> Hmm... a tej dziewczynie nikt nie kazał mieć dziecka...

Słusznie..... to ona jest winna nieetycznemu zachowaniu personelu
medycznego, bo dopuściła do zajścia w ciążę a z góry wiedziała, że nie
nadaje się na matkę. Pewnie pochełpiła się na zaszczyt wejścia do grona
wielce szanownych, kryształowych matek (które nigdy w życiu nie popełniły
żadnego błędu, bo to matkom nie przystoi).

Margola
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2004-02-05 19:33:37

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi sie obna?aa przed studentami medycyny (was: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi sie obna?aa przed studentami medycyny)
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jeśli ta osoba nie życzyła sobie obecności kogokolwiek przy swoim
> porodzie - mogła to wcześniej ustalić z personelem -

ona napisala, ze to byli jej koledzy z roku, ja tez bym sobie nie zyczyla,
aby ogladali mnie w czasie porodu koledzy
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2004-02-05 19:38:48

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: Robert Pyzel <r...@g...BezSpamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:bvtuop$he6$1@news.onet.pl tako rzecze Joanna Duszczyńska

> ??? Chcesz powiedzieć, że jak pijany kierowca zabije kilka osób w
> aucie nadjeżdżającym z przeciwka, to decyduje wyłącznie o swoim
> ciele?
>
Wtedy już nie o "swoim" i niech się smaży w piekle.
Ale ja toleranycjny jestem i nie mam nic przeciwko zdobywcom nagród
Darwina, jak długo nie angażują w to służb ratowniczych, potrzebnych
gdzie indziej.

--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący."
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l (usuń BezSpamu z adresu)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2004-02-05 19:38:57

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No właśnie... nie chciałabym się leczyć u lekarza, który stawia swój wstyd
> przed zdrowiem i bezpieczeństwem pacjenta.

tylko zapominasz, ze w tym przypadku ona byla pacjentem

> Lekarz nagle idąc do pracy nie staje się innym człowiekiem jest cały czas
> tym samym człowiekiem i jak w życiu prywatnym ma zaburzony system
wartości,
> to w pracy będzie miał tym bardziej.

a na czym niby polegaja zaburzenia systemu wartosci tej dziewczny
(przyszlego lekarza) w opisanej sytuacji pacjenta? bo jakos nie jestem w
stanie zrozumiec, wiadac tez mam zaburzenia.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2004-02-05 19:44:44

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mam dwoje dzieci. Dwa razy rodziłam. Normalna kobieta myśli w tym czasie:
> "żeby tylko zdrowe było", a nie "o jejku oni na mnie patrzą".

wobec tego znam wiele nienormalnych, zwlaszcza starszych pan, ktore
twierdza, ze z porodu pamietaja aroganckie zachowanie lekarza czy poloznej
zgodnie z twoja definicja, wszystkie one sa nienormalne, bo poza tym, ze
myslaly "oby zdrowe bylo" zwracaly jeszcze uwage na na to, jak sa traktowane
a przeciez to nie ma znaczenia- byle zdrowe bylo

jak bedziesz rodzic trzecie, to mnie zapros, ja popatrze, jak zachowywac sie
powinna normalna matka, jeszcze nia nie jestem, to sie poucze, abym kiedys
umial myslec "oby zdrowe bylo"
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2004-02-05 20:26:50

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 4 Feb 2004 15:10:22 +0100, na pl.sci.medycyna, Joanna Duszczyńska
napisał(a):

> Poród nie jest wypadkiem - jest sytuacją przewidywaną od 9 miesięcy.

Ale niekoniecznie przewidywalne jest ze po kilku/kilkunastu godzinach
cierpien, podczas trwania porodu, nagle zobaczy sie przed soba kolegow z
roku.
I niekoniecznie przewidywalna jest reakcja w takiej sytuacji - gdy na
prosbe o wyproszenie "gosci" ci odmawiaja.

Istnieja rozne progi wytrzymalosci na stres, cierpienie.
I nie zawsze mysli sie racjonalnie w takiej sytuacji.
Czasem zwykly instynkt, wewnetrzny impuls biora gore (szczegolnie w takiej
sytuacji jak porod) - i wtedy nie ma juz miejsca na rozsadek.

Ucieczka tej dziewczyny do ubikacji nie miala na celu zaszkodzenie dziecku.
Byla wynikiem jej desperacji, wstydu, zagubienia.
I na pewno dziewczyna bedzie jeszcze dlugo cierpiala z tego powodu a porod
nie bedzie dla niej wspanialym wspomnieniem ale koszmarem.

I dlatego wlasnie nalezy jej wspolczuc.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2004-02-05 21:18:27

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale niekoniecznie przewidywalne jest ze po kilku/kilkunastu godzinach
> cierpien, podczas trwania porodu, nagle zobaczy sie przed soba kolegow z
> roku.
> I niekoniecznie przewidywalna jest reakcja w takiej sytuacji - gdy na
> prosbe o wyproszenie "gosci" ci odmawiaja.

ale tego już pani Joanna nie jest w stanie pojac, bo w czasie porodu trzeba
myslec: "oby zdrowe bylo"
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2004-02-05 21:29:54

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi się obnażać przed studentami medycyny
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@r...am.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2004-02-05 21:52:12

Temat: Re: Zabawa w doktora-Czy pacjent musi sie obna?aa przed studentami medycyny
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 5 Feb 2004 20:33:37 +0100, Ewa wrote:

>> Jeśli ta osoba nie życzyła sobie obecności kogokolwiek przy swoim
>> porodzie - mogła to wcześniej ustalić z personelem -
> ona napisala, ze to byli jej koledzy z roku, ja tez bym sobie nie zyczyla,
> aby ogladali mnie w czasie porodu koledzy

Zauważ, że nigdzie nie pisałem, że to dobrze, że przyszli do niej
koledzy z roku.
Podtrzymuję stanowisko, że problem pojawił się na skutek braku
komunikacji między lekarzem a pacjentem. Co do tego z czyjej winy w tym
konkretnym przypadku nie mogę się wypowiedzieć, choć podejrzewam, że nie
leżała w całości po jednej stronie.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield