Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zaburzenie zachowania... Re: Zaburzenie zachowania...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Zaburzenie zachowania...

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-01-29 12:15:04
Temat: Re: Zaburzenie zachowania...
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

On 29 Sty, 11:50, s...@g...com wrote:
> On 29 Sty, 01:18, Fragile <e...@i...pl> wrote:
>
>
>
> > On 28 Sty, 21:26, s...@g...com wrote:
>
> > > Witam,
>
> > > Piszę tutaj, ponieważ zaniepokoiło mnie niedawno zachowanie mojej
> > > małżonki.
> > > W skrócie chodzi o gwałtowne reakcje związane z zapamiętanymi
> > > zdarzeniami, które nie miały miejsca.
>
> > > Czasem wychodzimy z domu gdzieś niedaleko (do sąsiadów itp.). Nie
> > > zawsze jednak bierzemy obydwoje swoje komplety kluczy - wystarczy
> > > przecież jeden. Jeśli któreś z nas chce wyskoczyć na chwilkę po coś do
> > > domu - wystarczy jeden komplet. Zazwyczaj korzystamy z mojego kompletu
> > > kluczy - czasem biorę nie swój komplet, lecz ja go trzymam w kieszeni
> > > (męska kieszeń mieści je bez problemu). Mamy łącznie 4 komplety kluczy
> > > do mieszkania.
>
> > > Otóż kilkukrotnie moja małżonka wzięła ode mnie komplet kluczy, a po
> > > powrocie mi go nie oddała. Później sam chciałem skoczyć do domu, bądź
> > > też wracaliśmy razem - ale nie mając kluczy pytałem o nie małżonkę.
> > > Zawsze w takiej sytuacji odpowiadała, że mi je dała i że to doskonale
> > > pamięta. Zazwyczaj wystarczy że sięgnę do jej kieszeni aby odnaleźć
> > > klucze. Mogę to przemilczeć - małżonka będzie miała tylko
> > > rozzłoszczoną minę i zły humor do rana zanim o wszystkim zapomni. Mogę
> > > także to skomentować w rodzaju "a jednak mi nie dałaś kluczy" - wtedy
> > > kończy się awanturą (argumentuje, że robię z niej idiotkę, wariatkę,
> > > wmawiam jej różne rzeczy i że sama wie lepiej jak było). Jeśli
> > > przedstawię jakikolwiek logiczny argument/dowód - napotykam na
> > > niekoniecznie logiczny kontrargument.
> > > Chyba w powyższym nie ma nic złego - każdego może czasem zawieść
> > > pamięć (chociaż ja raczej o czymś zapominam... nie wydaje mi się abym
> > > pamiętał coś co się nie zdarzyło - ale tego bym z kolei nie
> > > wiedział :) ).
> > > Problem w tym, że reakcja małżonki jest (jak na nią) niezwykle
> > > burzliwa i gwałtowna. Prowadzić może nawet do rękoczynów/płaczu/itp.
>
> > > Jest to niewątpliwie jakieś zaburzenie osobowości. Sam jednak nie znam
> > > się na tym i nie potrafię nawet stwierdzić czy to coś poważnego.
>
> > Nie znasz sie, a jednak jestes pewien, ze to zaburzenie osobowosci...
> > Interesujace.
> > Przyczyn takiego zachowania u zony moze byc sporo. Irytacja i agresja
> > moze wynikac z problemow malzenskich, tlumionych negatywnych emocji,
> > np.wobec malzonka, ale rowniez z innych problemow (np.zawodowych,
> > emocjonalnych, psychicznych). Nie mozna jednak nie wziac pod uwage
> > najwazniejszego  - problemow zdrowotnych. I te nalezy jako pierwsze
> > wykluczyc. Nie jest wykluczone, ze to, co sie dzieje z zona, to np.
> > poczatki zaburzen pamieci. Zaburzenia pamieci to nie tylko
> > zapominanie.
> > Byc moze zona zaczyna sobie zdawac sprawe, ze cos jest nie tak. Byc
> > moze ma jeszcze inne objawy, o ktorych Ci nie wspomina, a ktorych Ty
> > sam nie zauwazasz. Najprawdopodobniej sama jest ta sytuacja
> > zaniepokojona, stad irytacja i agresja. Byc moze nie chce dopuscic do
> > siebie ewentualnosci, ze byc moze to poczatki jakiejs choroby?
>
> > > Proszę więc o wypowiedzi/porady czy powinienem coś z tym zrobić, a
> > > jeśli tak, to co.
>
> > Szczera i spokojna rozmowa z zona, to po pierwsze. O Was. O Niej. O
> > Jej uczuciach i o Twoich. Jesli przyczyna nie lezy w czynnikach
> > zewnetrznych, to radzilabym udac sie do lekarza (do neurologa i do
> > psychiatry, w celu zdiagnozowania zaburzen pamieci i zachowania). Nie
> > nalezy lekcewazyc objawow i sygnalow, ktore wysyla organizm. Zdrowie
> > jest na pierwszym miejscu.
> > A przyczyna moze okazac sie blaha, czego z calego serca zycze :)
>
> > > Może jeszcze dodam, że moja teściowa często mówi do siebie gdy jest
> > > sama. Niby nic, ale zauważyłem to już wielokrotnie gdy wszedłem do
> > > pomieszczenia, w którym była. Może to ma jakiś związek? Może to
> > > rodzinne i ten typ tak ma?
>
> > O tym nalezy wspomniec na ewentualnej wizycie u lekarza.
>
> > Pozdrawiam :)
> > F.
>
> Jeszcze poprawka mojej wypowiedzi - powinno być że to jest
> niewątpliwie zaburzenie zachowania - ponieważ takie zachowanie jest
> nietypowe dla mojej małżonki. Chyba "zaburzenie osobowości" to jakiś
> psychologiczny termin - a takiego nie chciałem użyć. Mój błąd.
>
Jak juz wyslalam wiadomosc, to przemknela mi przez glowe mysl, ze byc
moze wlasnie sie pomyliles piszac "zaburzenie osobowosci", skoro w
tytule watku napisales "zaburzenia zachowania" :)

Pozdrawiam,
F.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.01 s...@g...com
29.01 adamoxx1
29.01 tren R
29.01 s...@g...com
29.01 tren R
29.01 cbnet
29.01 adamoxx1
29.01 adamoxx1
29.01 adamoxx1
29.01 cbnet
29.01 adamoxx1
29.01 medea
29.01 Saulo
29.01 medea
29.01 f...@g...pl
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?