Data: 2006-04-18 09:02:36
Temat: Re: Zachowanie w stosunku do wroga.
Od: Aga H-K <chomik1979@BEZ_TEGOo2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 18 Apr 2006 10:35:23 +0200, Topino napisał(a):
> Jezeli kontakt z tą osoba jest nieunikniony, staram sie zachowac poprawne
> stosunki. Zawsze, a juz na pewno jezeli dotyczy to pracy. ( nie wiem czy to
> Twoj przypadek).
Nie to nie jest osoba z pracy. Mieszkamy razem. Ona na dole, ja u góry.
>Wlasciwie dlaczego tak bardzo Cie drazni?
Zawsze odkąd nastała mnie drażniła i moja rodzina wiedziała o tym. Ja
ostrzegałam , ja mówiła.... wszyscy ją uwielbiali, wierzyli..... wyszło na
mnie . Tylko bardzo dużo osób cierpi. Po tym ostatnim incydencie ( bo
jestem przekonana , że to jej wina, choć jej mąż też jest winny, ale.... to
ona jest motorem)
>Jezeli wydarzylo
> sie cos co popsulo stosunki miedzy wami to jak najbardziej rozmowa moze
> pomoc rozwiazac konflikt.
Rozmowa była właśnie w piątek. Przyszła do góry... tak jakby nie czuła się
winna. Takiej wazeliny w życiu nie widziałam. Emocje wzięły górę i.... jej
odpowiedz była taka, że przecież to nie jej wina. Wyszła.....
>Trzeba nauczyc sie wybaczac,a to czesto jest
> trudne,sama cos o tym wiem
Najdziwniejsze jest to, że jej mężowi jestem w stanie wybaczyć choć zrobił
coś strasznego, ale to dlatego , że ją obarczam za to co on zrobił.
> Bardzo odradzam okazywanie wrogosci. To nic nie da i negatywnie wplynie na
> Twoje samopoczucie.
No właśnie ta osoba która ze mną rozmawiała to samo powiedziała co Ty.
Tylko, że ja nie umiem. Przecież nie będę udawała, dla mnie to fałsz...
> Nie popieram zupenie. Nie mozna przelewac zlych emocji na zupelnie niewinną
> dziewczynkę.
Ja też nie popieram. Ja wiem, że źle robię. Ja tą dziewczynkę kocham ale...
nie umiem sobie poradzić. Dlatego proszę o radę
> A w ogóle - ktos mi kiedys powiedzial,że złość to znęcanie się nad SWOIM
> zdrowiem za głupote innych.
dziękuję za te zdanie.
Aga
|