Data: 2007-04-27 09:06:53
Temat: Re: Zaczyna się...
Od: Ikselka <m...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stanislaw Sidor napisał(a):
> Newsuser Ikselka (m...@y...com) wrote:
>
>> Stanislaw Sidor napisał(a):
>>
>>> Newsuser "Ikselka" <m...@y...com> wrote ...
>>>
>>>
>>>> bo cóż na to poradzić, że najciekawsze towarzystwo raczy
>>>> dopiero o 2:22 się pokazać ;-)
>>>
>>>
>>>
>>> BTW, pisujesz na usenet, aby poznac "ciekawe towarzystwo",
>>
>>
>>
>> Poznać? - hmmm.... Chyba trochę jednak przeceniasz możliwości usenetu...
>
>
> A trzeba zdjec, pogawedek on-line, webkamerek, aby kogos poznac?
A czy pogawędki w "realu" i osobiste zetknięcie pozwalają kogoś poznać?
Zawiedzeni to właśnie wszyscy ci, co w to uwierzyli.
Więc nie podchodź tak kolczaście do ludzi, którzy chcą sobie pogadać w
necie w godzinach dla nich dogodnych - nie oznacza to ani lizania szyby,
ani window-shoppingu. Oznacza tylko, że akurat im pasuje godzina druga,
no, może nawet minut dwadzieścia, no i to, że nie chce im się akurat o
tej porze wychodzić z domu, bo knajpki zamknięte, a znajomi spotykani
zwykle w dzień nie bardzo się nadają w tym momencie do rozmowy :-)))
>
>> Może raczej "zetknąć się z". Poznanie to raczej mógłby być dalszy
>> ciąg, nie każdy jednak do tego dąży :-)
>
>
> Wiem, wiem ... tak polizac przez szybe, albo robic "window shopping'.
> Dosc popularne w Cywilizacji Zachodu.
Pisałam "mógłby".
A Ty - co tutaj robisz? - bawisz się w rzeczywistość? - chyba nie. Wobec
tego liżesz szyby czy robisz "window shopping"?
:-)
> Czyli znam juz motywy, a teraz gdzie "trup"? ;)
>
Trupem jest ten, co domyśla się zbyt wiele na podstawie rozmów w grupach
Usenetu :-)))))))))))))))).
--
XL wiosenna :-)
|