Data: 2005-09-16 19:15:10
Temat: Re: Zaczynam trzezwiec i widze co stracilem
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Słynny grzebolog *Fizzzi* podał dziwną wiadomość datowaną na 16 wrzesień (
piątek) o godz. 12:21, o treści :
> A to wpedza mnie w depresje, i znowu chce uciec od rzeczywistosci.
To normalne na początku.
> Moze dam sobie rade, chcialbym ale jest mi ciezko.
> Nie mam pracy, dziewczyny.
Znajdziesz jedno i drugie.
> Mam za to 2 sprawy karne i mandatow PKP, ZTM, INterCity, Izba
> wytrzezwien i karnych na okolo 6,
Większość tak ma. Ciągną się sprawy za każdym, niestety przed tym nie
uciekniesz. Spłacisz powoli. Ale rób to systematycznie, nawet po 10 zł
miesięcznie a zyskasz sobie opinię żetelnego i to zaprocentuje niedługo.
> tysiecy.Zjebalem szkole. W poniedzialem ide na rozmowe o prace
> prawdopodobnie ja dostane ale jako sprzatacz na umowe zlecenie za 500 zl
> miesiecznie.
No nie jest to wiele, ale będziesz mógł poszukać następnej, lepiej płatnej
i wszystko zacznie sie szybciej kręcić.
> Czyli zeby splacic te mandaty musialbym bym pracowac z rok za darmo.
> To mnie przeraza.
Na początku wszystko przeraża. Nie tylko długi. Jak będziesz trzeźwy to ze
wszystkim dasz radę, jak popłyniesz to po całości. Niestety. Ale zawsze
masz wybór.
--
..::WISKOLER::..
Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera
leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
- Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się
rączce siekiery wystającej z piersi.
|