Data: 2004-01-29 16:50:36
Temat: Re: Zagadka...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bvag45$qbi$1@inews.gazeta.pl...
> Myślę, że nie ma w mojej propozycji mowy o przekraczaniu natury jako
całości
> ani natury/możliwości człowieka.
Napisałeś 2 posty wcześniej:
"Pudło, raczej rzecz o ich przekraczaniu"
W odpowiedzi na moje:
"Ego-izm jako humanistyczna wersja instynktu samozachowawczego?"
Egoizm jako przejaw I.S. to natura człowieka.
Więc optujesz jednak za przekroczeniem natury w ogóle/i w człowieku. Wiemze
to "brutalne" postawienie sprawy- /egoizm jako wyraz ludzkiej natury/ bo
egoizm jest "be" w naszej kulturze i stąd mój dalszy wniosek:
> > > > Dlatego nasza "cywilizacja" ponosi fiasko na wielu płaszczyznach.
Bo ludzie chcą "wyjść ze skóry"...
> > >
> > Hmmm- ciekawy temat na nową dyskusję -ja uważam że tak naprawdę wszyscy
> > rozmamiamy sami ze sobą-a drugą stroną są nasze wyobrażenia o innych ;)
> >
> Dokładnie. Ja natomiast mam takie wyobrażenie teraz o Tobie, że próbójesz
> ubić trochę pianki co by do Twojej świadomości mniej docierało to, że
dałeś
> ciała.
Wiesz że takie twoje wyobrażenie/odczucie/ więcej mówi o tobie niż o mnie?
;) Poza tym -czemu martwisz się o moją swiadomość a nie o własną? Nie
wciskaj że dla mojego dobra -stary egoisto ;)
> > > > Jedyne co możemy to ją -naturę nas samych- poznawać i akceptować.
> > >
> > > Ciekaw jestem co w sobie poznawałeś i akceptowałeś
> > > zaraz po urodzeniu albo jeszcze wcześniej ?
> > Pytania o stany graniczne-początkowe? Dość trudne odpowiedzi.
> >
> Nie dziwi mnie ta trudność jeśli piszesz:
> "Jedyne co możemy to ją -naturę nas samych- poznawać i akceptować"
> I tylko tyle chciałem zasygnalizować.
A co? Możemy ją zmieniać?
Przytaczam twoje powyzsze:
"Myślę, że nie ma w mojej propozycji mowy o przekraczaniu natury jako
całości ani natury/możliwości człowieka."
Zmieniać to przekraczać to co naturalne. Zresztą -czy natura /człowiek/ może
zmieniać coś /siebie lub poza sobą/ w sposób nienaturalny? ;)
> > > I czy nie widzisz, że masz wpływ na to kim/czym
> > > się stajesz prędzej czy później?
> > I tak i nie...
> Schizofrenia ?
Diagnoza? Może opatentujesz zdalne metody? ;)
Na jedne aspekty "stawania się" mam wpływ a na inne nie.
Proste?
> > > > Czujesz to bo masz dystans do arbitralnych rozstrzygnięć typu
naginania
> > > > faktów do teorii.
> > > >
> > > Mylisz się, teraz czuję jakbym rozmawiał z robotem
> > > zamkniętym w swoich algorytmach.
> > Jak każdy. Wiem o tym. No to co z tym zrobisz? Wielu chce je przekazać
innym
> > bo to ich dowartościowuje. Ja staram sie z tego rezygnować.
> >
> Muszę powiedzieć, że rezygnujesz z marnym skutkiem (IMO).
A muś sobie, muś...tak samo jak odczuwasz /jednak arbitralnie/ innych
zamknięcie, a sobie wystawiasz laurkę "otwartości" tylko czy pozytywnej lub
konstruktywnej? Bo po prostu tak wygodnie twojemu ego...?
Najlepszą formą obrony jest atak.
> > > > A bardzo ciekawe jest to do czego prowadzi akceptacja...
> > >
> > > To słuszny pogląd moim zdaniem, głównie jako punkt wyjścia.
> >
> > No to wyjdźmy od tego...i...?
> Róbmy to co mamy do zrobienia.
Właśnie robię...
;)
|