Data: 2000-03-08 21:28:12
Temat: Re: Zagadka dla psychologow.
Od: "Radzik" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik MEEHOO <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cvWw4.38499$W...@n...tpnet.pl...
> Mam zagadke dla psychologow. Interesuje sie tym, ale nie podoba mi sie
> niektore "trzezwe" poglady na swiat niektorych trudzacych sie tym ludzi.
Moj
> psycholog nie wierzy w istnienie zjawisk nadprzyrodzonych a tym bardziej
> zjawiska nazywanego "proroczymi snami". Teoria Freuda wyklucza istnienie
> takiego zjawiska. Ponoc sny sa przejawem wdzierania sie pewnych informacji
z
> nieswiadomosci do swiadomosci. Zostaja jednak na tyle przeksztalcone ze
> czesto nie morzemy sie doszukac zwiazku z naszym zyciem codziennym. Mam
> tylko jedno pytanie - skad nasza nieswiadomosc wie co bedzie za kilka dni,
> miesiecy, lat? I dlaczaczego nie zostaja (tak jak w moim przypadku)
> informacje te przeksztalcone i "zamaskowane"? Sni mi sie dokladnie to co
> bedzie za kilka dni. Niektorzy powiedzieli by ze to cos ala Deja vu czy
jak
> to sie tam pisze, ale to nie to. Owszem zjawisko to czesto towarzyszy mi
na
> co dzien, ale rowniez w bardzo dzikiej postaci. Wielu ludzi mowi tylko
"juz
> to przezylem", albo "snilo mi sie to". Ja na tym nie koncze. Potrafie
> expresowo wziasc kartke i napisac to co dana osoba za chwile bedzie mowic.
> Ewentualnie mowic po cichu z dana osoba tak aby wylko ci siedzacy obok
mnie
> slyszeli. Ciekawe co?
> Moj znajomy psycholog w tych kwestiach milczy. Kwituje to tylko
> stwierdzeniem ze jego zawod nie pozwala mu wierzyc w rzeczy okreslane jako
> paranormalne. A czy to wlasnie psycholodzy nie powinni miec otwartego
umyslu
> na takie sprawy? Moim zdaniem nie powinni opierac sie tylko na teoriach
> takich ludzi jak Freud. W koncu to tez byli ludzie. Mogli sie mylic.
> Pozdrawiam:
> MEEHOO
Masz troszkę racji, ale spójrz na to ze strony psychologa. Musi ocenić Cię
jak najbardziej obiektywnie, rozważania nad zjawiskami paranormalnymi nie są
w stanie dostarczyć obiektywnej diagnozy.
Gdyby zjawiska paranormalne były traktowane i uważane za powszechne ,
psycholodzy nie siedzieli by w swoich przytulnych gabinecikach - tylko w
strefie 11, czy tam w "Nie do wiary" .
Pozdrawiam
Radzik
|