Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Zagwozdki dwie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zagwozdki dwie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-02-06 11:24:03

Temat: Zagwozdki dwie
Od: "Kropelka" <k...@t...pl.lub.gmail.com> szukaj wiadomości tego autora

Witam, rzadko tutaj pisuję ostatnio ale teraz mam pewien problem i liczę na
Was bardzo.
Otóż dzisiaj wraca do domu teściowa po zawale. Wiadomo, że jest bardzo
oslabiona i gotować nie będzie miała siły. A ja mam problem co jej
przyrządzać?
Do tej pory jadala bardzo typowe polskie potrawy, dodatkowo z wyłączeniem
cebuli, papryki, ryby, majonezu...i pewnie wielu innych o ktorych nawet nie
wiem.

Narazie na dzisiaj wymyśliłam pulpety drobiowe w sosie pomidorowym z kaszą
gryczaną. W głowie siedzi mi jeszcze bardzo chudy bigos, albo łazanki.
Proszę podpowiedzcię czym karnić zawałowca????

Do tego z racji niedomagania teściowej spada na mnie również obowiązek
gotowania dla teścia, który jest weganinem (albo czymś około tego bo ten
człowiek dziwnie jada nawet jak na weganina). O ile sama bardzo lubie
wegetariańską kuchnię i często tak gotuję to tutaj sprawa znacznie
trudniejsza.
On skolei nie jada miesa, ryb, jajek, żółtego sera. Nie jada niczego
twardego (zęby). Jada zieleninę, masło, mleko i jego pochodne, strączkowe...

Nie liczę na cud czyli połączenie obu kuchni jednocześnie. Już wiem, że
minimum dwa (albo i trzy bo jeszcze ja z meżem jesteśmy) obiady będe
gotowała.
Blagam Was o jakies pomysły- szczególnie na wybrednego zawałowca....


Pozdrawiam
Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-02-06 13:05:29

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: "Anna Sheridan" <o...@o...com.au> szukaj wiadomości tego autora

> Do tego z racji niedomagania teściowej spada na mnie również obowiązek
> gotowania dla teścia, który jest weganinem (albo czymś około tego bo ten
> człowiek dziwnie jada nawet jak na weganina). O ile sama bardzo lubie
> wegetariańską kuchnię i często tak gotuję to tutaj sprawa znacznie
> trudniejsza.
> On skolei nie jada miesa, ryb, jajek, żółtego sera. Nie jada niczego
> twardego (zęby). Jada zieleninę, masło, mleko i jego pochodne,
> strączkowe...
>
O diecie dla zawalowca sie nie wypowiem, bo nie wiem. Natomiast jestem
wegetarianka od 20 lat. Tesc nie jest weganinem, skoro je maslo i mleko, ale
to dla ciebie lepiej... Ja bym zaczela od zup, bo mozesz np ugotowac prosta
zupe jarzynowa czy grochowa, czy fasolowa itd (jarska, nie na miesie), jemu
dac jaka jest, nawet przetarta, a dla was dokroic np kielbasy, zaprawic
smietana itd.
Ugotowac ryzu czy chinskiego makaronu i zrobic stir fry - (tu ryzyko, bo nie
wiem, czy tesc jarzyny z woka pogryzie), stir fry robisz na dwa razy - dla
tescia jarzyny z np marynowanym pokrojonym w paseczki tofu, dla was zamiast
tofu mieso. Nie musisz nawet woka myc jak dla niego przygotowujesz najpierw.
Zrobic ryz z warzywami (taki a la fried rice), dla was dorzucic np krewetek.
Popros tescia, zeby ci dal jakies pomysly na to, co chcialby zjesc, a ty
wymysl, jak by zrobic wariacje miesna.
Pizza domowa, gdzie na polowie pizzy leza pepperoni.
Spaghetti z sosem pomidorowym, ale takim, do ktorego dorzucasz troche
pokrojonych innych jarzyn np brokulow, marchewki itd, zeby wersja
wegetarianska byla ciekawsza, pol sosu jest jego, do waszego dorzucasz
przesmazone mieso mielone.
Jeden albo dwa (albo trzy :-) ) dni w tygodniu sa wegetarianskie i wszyscy
jedza to samo, a jak wam brakuje miesa dojadacie wedlina na sniadanie czy
lunch.
Tesc jest zdrowy, niech troche pomoze w kuchni, chocby tylko po to, zeby
docenic, jak ty harujesz...
Jestes bardzo dzielna, ze bierzesz to na swoje barki, powodzenia,
Ania
(zmien ombre na omberis)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-02-06 14:21:21

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: panta_rei <j...@c...znajdzie> szukaj wiadomości tego autora

Świadomie, albo i nie Kropelka napisał(a):

> Otóż dzisiaj wraca do domu teściowa po zawale. Wiadomo, że jest bardzo
> oslabiona i gotować nie będzie miała siły. A ja mam problem co jej
> przyrządzać?
> Do tej pory jadala bardzo typowe polskie potrawy, dodatkowo z
> wyłączeniem
> cebuli, papryki, ryby, majonezu...i pewnie wielu innych o ktorych
> nawet nie
> wiem.

Generalnie to samo co dla innych, z tym zastrzeżeniem, że jak najmniej
wieprzowiny, jak najwięcej ryb :/ Ograniczyć też tłuszcze mleczne- sery,
masło. Jak robisz np surówkę ze śmietaną to odkładasz troszkę i dla niej
robisz z naturalnym jogurtem lub oliwą. Dużo warzyw, świeżych przede
wszystkim, gotowanych na parze. Jak najmniej soli i wszelkich związków
sodu (konserwanty, wzmacniacze itp.), jeśli są problemy z ciśnieniem.
Żeby gospodarkę lipidową poprawić to zaleca się dużo ryb w szczególności
morskie i tłuste, oliwa z oliwek do smażenia i dużo oliwy w stanie
surowym.

> Blagam Was o jakies pomysły- szczególnie na wybrednego zawałowca....

Zainteresuj się dietą Montignac'a sam ją stosuję od trzech tygodni i
jeśli chodzi o samopoczucie to jest rewelacyjna, pomijam już fakt
zgubienia 4,5kg ;) Nie daję głowy, że na tej diecie cholesterol utrzyma
sie na odpowiednim poziomie, jeszcze trochę i sprawdzę na sobie ;)

http://dietamm.com/

Pozdrawiam... zawałowiec podwójny ;)
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-02-06 21:39:51

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: "Kropelka" <k...@t...pl.lub.gmail.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał w wiadomości
news:slrnfqjgj1.gg6.jak_jakas@chce-to.znajdzie...

>
> Generalnie to samo co dla innych, z tym zastrzeżeniem, że jak najmniej
> wieprzowiny, jak najwięcej ryb :/ Ograniczyć też tłuszcze mleczne- sery,
> masło. Jak robisz np surówkę ze śmietaną to odkładasz troszkę i dla niej
> robisz z naturalnym jogurtem lub oliwą. Dużo warzyw, świeżych przede
> wszystkim, gotowanych na parze. Jak najmniej soli i wszelkich związków
> sodu (konserwanty, wzmacniacze itp.), jeśli są problemy z ciśnieniem.
> Żeby gospodarkę lipidową poprawić to zaleca się dużo ryb w szczególności
> morskie i tłuste, oliwa z oliwek do smażenia i dużo oliwy w stanie
> surowym.
Właśnie w tym problem- Teściowa nie zje żadnej ryby. Nie zje też żadnego
surowego warzywa (no może ewentualnie pomidora latem). Na szczęście
problemów z ciśnieniem nie ma więc nie muszę szczególnie unikać soli. Z
warzyw może być ewentualnie kapusta w bigosie, marchewka duszona z groszkiem
lub w ten sam sposób buraczki:-( Wiem wiem... bede miala naprawdę niezly
orzech do zgryzienia...


> Zainteresuj się dietą Montignac'a sam ją stosuję od trzech tygodni i
> jeśli chodzi o samopoczucie to jest rewelacyjna, pomijam już fakt
> zgubienia 4,5kg ;) Nie daję głowy, że na tej diecie cholesterol utrzyma
> sie na odpowiednim poziomie, jeszcze trochę i sprawdzę na sobie ;)
Osobiście znam- wiele miesięcy stosowałam i polecam innym. Sama świetnie się
czułam - minusem dla mnie jest mój rozkład dnia i to że przy montim raczej
odpada jedzenie na mieście.
W przypadku teściowej stanowczo odpada:-(
Mimo wszystko dzięki za radę
Zdrówka i zdrowego Mmowania życze:-)

Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-02-06 21:50:47

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** Kropelka <k...@t...pl.lub.gmail.com> wrote:

> Narazie na dzisiaj wymy?li?am pulpety drobiowe w sosie pomidorowym z kasz?
> gryczan?. W g?owie siedzi mi jeszcze bardzo chudy bigos, albo ?azanki.
> Prosz? podpowiedzci? czym karni? zawa?owca????

To chyba lekarz powinien Ci powiedzieć. W tym przypadku (zdrowie) niestety
przyzwyczajenia żywieniowe są drugorzędne - jak ma być dieta to ma być dieta, a
nie fanaberie.

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-02-06 22:08:09

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: panta_rei <j...@c...znajdzie> szukaj wiadomości tego autora

Świadomie, albo i nie Kropelka napisał(a):

> Właśnie w tym problem- Teściowa nie zje żadnej ryby. Nie zje też żadnego
> surowego warzywa (no może ewentualnie pomidora latem).

Wiesz, przetłumacz jej, że życie jest ważniejsze niż przyzwyczajenia, ja
kiedyś nie wyobrażałem sobie życia bez wieprzowiny, teraz najnormalniej
wydaje mi się śmierdząca.

> Na szczęście
> problemów z ciśnieniem nie ma więc nie muszę szczególnie unikać soli.

To "skąd" ona ten zawał miała? Zazwyczaj ciśnienie+cholesterol, a może
się nie przyznaje, nie mierzy?

> Z
> warzyw może być ewentualnie kapusta w bigosie, marchewka duszona z groszkiem
> lub w ten sam sposób buraczki:-( Wiem wiem... bede miala naprawdę niezly
> orzech do zgryzienia...

Nie wiem ile teściowa ma lat i jak bardzo zależy Ci na jej zdrowiu, ale
ja bym ją za uszy zaciągnął do psychologa i dietetyka, prawidłowe
odżywianie może wiele pomóc! Pogadaj z mężem, jak razem z nim weźmiesz
sie za teściową to może da się namówić na jakieś zmiany.

Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-02-07 08:08:37

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: "Kropelka" <k...@t...pl.lub.gmail.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał w wiadomości
news:slrnfqkbu9.hvs.jak_jakas@chce-to.znajdzie...

> To "skąd" ona ten zawał miała? Zazwyczaj ciśnienie+cholesterol, a może
> się nie przyznaje, nie mierzy?

Cisnienie od zawsze miala bardzo niskie. Przy zawale doszlo do 170 co przy
innym czlowieku nie byloby az takie straszne.W szpitalu jak była podłączona
do tych wszystkich aparatur to miała kolo 110-120 (widziałam)
A zawal od zatkanych zyl i cholesterolu...


> Nie wiem ile teściowa ma lat i jak bardzo zależy Ci na jej zdrowiu, ale
> ja bym ją za uszy zaciągnął do psychologa i dietetyka, prawidłowe
> odżywianie może wiele pomóc! Pogadaj z mężem, jak razem z nim weźmiesz
> sie za teściową to może da się namówić na jakieś zmiany.

Nic na siłe moim zdaniem bo bardziej może zaszkodzić. Nawyki żywieniowe
zmienic jak najbardziej chce. Chociaz na pewno na poczatek zmiana bedzie
polegac na wykluczeniu tego czego nie wolno z dotychczasowej diety. Czyli
maselko, smalczyk odchodza w niepamięć- zostają zastąpione oliwa lub do
smarowania margaryna (wypróbujemy przy tym te z serii obnizajacych
cholesterol). Boczek zastąpiony zostanie drobiem lub od czasu do czasu
bardzo chudym kawałkiem wołowiny/wieprzowiny. Z jajek zostaną białka (max
dwa żółtka tygodniowo)... itd.
Teściowa to osoba która trudno przekonac do nowych rzeczy. Przez 3 lata
które mam okazję ją znać może raz zjadla cos co ja ugotowałam, bo tak to dla
niej za duże wydziwianie jest...
Dlatego naciskac nie bede...naciskow ma juz dosc ze strony swojego meza
wegetarianina (czy weganina czy cholera wie czym on tam jest).

Mam nadzieje ze to, plus leki i rehabilitacja sprawią że następnego zawału
nie będzie.

Pozdrawiam
Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-02-07 08:40:32

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: panta_rei <j...@c...znajdzie> szukaj wiadomości tego autora

Świadomie, albo i nie Kropelka napisał(a):

> Nic na siłe moim zdaniem bo bardziej może zaszkodzić. Nawyki żywieniowe
> zmienic jak najbardziej chce. Chociaz na pewno na poczatek zmiana bedzie
> polegac na wykluczeniu tego czego nie wolno z dotychczasowej diety. Czyli
> maselko, smalczyk odchodza w niepamięć- zostają zastąpione oliwa lub do
> smarowania margaryna (wypróbujemy przy tym te z serii obnizajacych
> cholesterol). Boczek zastąpiony zostanie drobiem lub od czasu do czasu
> bardzo chudym kawałkiem wołowiny/wieprzowiny. Z jajek zostaną białka (max
> dwa żółtka tygodniowo)... itd.

Wieprzowinę wywal całkiem, wystarczy to co w wędlinach zje. Głównym
źródłem złych cholesteroli jest właśnie wieprzowina, ale gwarantuję Ci
że kuchnia bez niej moze być wyśmienita, powoli zastępuj ją wołowiną, na
prawdę warto! Ugotuj jej barszcz na wołowinie, kapuśniak czy inną zupę,
zobaczysz jaka jest różnica ;)

> Mam nadzieje ze to, plus leki i rehabilitacja sprawią że następnego zawału
> nie będzie.

Z doświadczenia powiem Ci jedno, w profilaktyce *NIC* nie zastąpi
odpowiedniego odżywiania, zanim nie zmieniłem u siebie ogólnie diety to
i leki nie wiele pomagały, nie wystarczyło ograniczyć kilku rzeczy,
konieczne było zwiększenie spożywania warzyw, ryb, oliwy itd. Życzę
powodzenia i wytrwałości, a teściowej dużo zdrowia i spokoju.

Pozdrawiam.
PS. Koniecznie zmuście ją do roweru, nie ma lepszej rehabilitacji!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-02-07 10:27:29

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <s...@c...znajdzie>,
panta_rei <j...@c...znajdzie> wrote:


> Z doświadczenia powiem Ci jedno, w profilaktyce *NIC* nie zastąpi
> odpowiedniego odżywiania, zanim nie zmieniłem u siebie ogólnie diety to
> i leki nie wiele pomagały,

U mnie akurat było odwrotnie. Po roku diety wyniki miałem znacznie
gorsze niż na początku. Od kiedy przyjmuję leki wyniki stopniowo się
poprawiły i obecnie mam idealne, chociaż diety w ogóle nie stosuję.
Oczywiście niczego to w sensie ogólnym nie dowodzi.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-02-07 11:57:41

Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: "Kropelka" <k...@t...pl.lub.gmail.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał w wiadomości
news:slrnfqlh00.jl5.jak_jakas@chce-to.znajdzie...

> Z doświadczenia powiem Ci jedno, w profilaktyce *NIC* nie zastąpi
> odpowiedniego odżywiania, zanim nie zmieniłem u siebie ogólnie diety to
> i leki nie wiele pomagały, nie wystarczyło ograniczyć kilku rzeczy,
> konieczne było zwiększenie spożywania warzyw, ryb, oliwy itd. Życzę
> powodzenia i wytrwałości, a teściowej dużo zdrowia i spokoju.
>
> Pozdrawiam.
> PS. Koniecznie zmuście ją do roweru, nie ma lepszej rehabilitacji!

Akurat ruchu to jej nigdy nie brakowalo. Cala wiosne lato i jesien spedzaja
na wsi gdzie roboty jest kuuuuupe (wykanczaja dom). Ma swoj ogrodek, teren
jest gorski. Tak wiec kondycje zawsze miala dobra. Do tego tesciowa to osoba
nadwyraz szczupla (zeby nie powiedziec wychudzona)... nie ma problemu ze
zrzucaniem wagi bo nie ma czego zrzucac.
Dlatego tez nas i ja ten zawał zaskoczyl.
A co do jedzenia niestety ograniczenie bedzie musialo wystarczyc. Tesciowa
pewnych rzeczy nigdy nie jadla bo nigdy jej nie smakowaly. I ja ją rozumiem
(sama nie tknę białego sera i chodzby nie wiem jak byl zdrowy sie do niego
nie przekonam). Tak samo ona nie ruszy niczego rybnego. Skoro nie jadla ich
przez 60 lat nie sadze zeby zjadla teraz.
Ważne zeby tych smalczykow i innych tym podobnych swinstw nie tykala

Dzieki za wsparcie- i również dużo zdrówka życze.

Pozdrawiam
Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mak z puszki zamiast własnej roboty
PULAPKI SEMANTYCZNE
Gaggia platinum
Co sie stalo mojemu murzynkowi. Implozyjnie sie zapadl. FOTO
szpinak

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »