Użytkownik "Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:ia3lrv$l5v$3@news.dialog.net.pl...
> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
> news:ia3le7$i1h$1@news.onet.pl...
>
>> Niestety nie spełnię waszej prośby.
>> Opinię o człowieku wyrabia się na bieżąco. To co zostaje nam w głowie to
>> wrażenia i opinie właśnie. Musiałabym wrócić, odgrzebać, uzasadniać -
>> wybaczcie nie chce mi się.
>> Nie w przypadku Fotygi.
>>
>> Przyjmijcie, proszę, że takie jest moje zdanie. I tzw. kropka.
>
> Tak wiec potwierdza sie moja hipoteza.
> To co w Tobie siedzi to tak jak w vB - emocje zwiazane
> z utozsamiania sie z grupą polityczną. TYLKO TO.
> Zadnych argumentow.
>
> Nie wiesz jaki miala Fotyga styl prowadzenia polityki,
> jakie miała cele i jak je realizowała. I jak byla skuteczna.
> albo np. jak zna języki.
> Nic.
> To potwierdza moją smutną teze.
>
>
> Oczywiscie masz dotego prawo!!!
> Tylko ze wyglada to tak sobie, wiesz?
>
>
>
>> Ja swojemu zdaniu ufam, wy nie musicie.
>> Jak Pani F. zmaluje coś na bieżąco, to pogadamy :-).
>
> Czyli do tej pory nie zmalowała???? TO NIEMOŻLIWE!!
> Przeciez Cała Polska sie za nią wstydzi!
> Dlaczego? Bo tak powiedzieli w telewizorni!!! :))
>
> ------
> Co powiesz o Komorowskim?
> Wsydzisz sie za niego?
>
> Pozdrawiam,
> Druch
> P.S.
> Znowu okazalem sie marudą. A przeciez moglem radosnie
> przyłączyc sie do Towarzystwa, Salonu
> i klaskac jaka to Fotyga jest okropna.
> Bo "tak mówią wszyscy"
>

Nie to napisałam Druchu, nie fałszuj
Napisałam, że podjęłam kiedyś jakąś decyzję na podstawie pewnych faktów.
Ponieważ jednak upłynęło sporo czasu, została decyzja, fakty uległy
zapomnieniu i że dla waszych potrzeb nie chce mi się ich odgrzebywać.

1. Czyli musiała coś zmalować, żeby pojawiła się decyzja.
2. Nie jestem uprzedzona do ludzi a'priori. Wręcz przeciwnie.
3. Nie opieram się na decyzjach innych ludzi, podejmuję własne w oparciu o
swoje własne przesłanki.
4. Jak będziesz wyciągać idiotyczne wnioski, to podejmę decyzję o tym, że
jesteś kretynem i przestanę z Tobą rozmawiać. Z czasem zapomnę dlaczego tak
uważam, ale etykietka kretyna zostanie.

MK