Data: 2015-01-24 18:55:11
Temat: Re: Zakazać Hellingera!
Od: Fragi <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 24 Jan 2015 18:19:46 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bv1uuygkgafv$.vp89ijakv6v2.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 24 Jan 2015 16:39:07 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1x304vzh3rfc2.jr1rm4u1m3ma.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 24 Jan 2015 14:25:08 +0100, zdumiony napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2015-01-24 o 14:01, Chiron pisze:
>>>>>> Choćby tu- bardzo delikatnie:
>>>>>> http://www.macierz.org.pl/artykuly/zdrowie/psychotro
py_tylko_ciemna_strony_mocy.html
>>>>>>
>>>>>> A Ty zachowujesz się jak strona w dyskusji- przedstawiciel koncernów
>>>>>> farmaceutycznych
>>>>>
>>>>> Myślisz że nie chciałbym nie przyjmować psychotropów? Ale wiem jak było
>>>>> zanim zacząłem je przyjmować.
>>>>>
>>>> Cholera! Ależ mnie teraz wkurzyłeś, Chiron. Poważnie. A wkurzam się tu
>>>> sporadycznie.
>>>>
>>>> Nie łam się, zdumiony :) I nie zagłębiaj zbytnio w to, co ktoś linkuje,
>>>> bo
>>>> w internecie znaleźć można wszystko. Zalinkoować też. I napisać można
>>>> wszystko. NIC nikomu do tego, jak się leczysz i czym. To Twoja prywatna
>>>> sprawa, i to Ty wraz ze swoim lekarzem decydujecie o ewentualnej
>>>> farmakoterapii, jej kontynuacji, zmianie czy zaprzestaniu.
>>>>
>>>> A ulotkę od zwykłego Ibupromu Chiron czytał? Hę, Chiron?
>>>>
>>>> Idąc tym tokiem rozumowania, niech wszyscy chorzy na cokolwiek trzymają
>>>> się
>>>> z dala od leków. Nawet, jeśli im ratują życie i podnoszą jego jakość.
>>>> Chorzy na stwardnienie rozsiane, chorzy na raka, chorzy na
>>>> Leśniowskiego-Crohna, na astmę, chorzy z HCV, chorzy na tocznia...
>>>> Tak to jest, jak zdrowy (Chiron) zaczyna dyskutować na temat chorób.
>>>> Leki psychotropowe są dla osób, które bez leków nie są w stanie
>>>> "normalnie"
>>>> (a czymże w ogóle jest ta "normalność"?) funkcjonować. Bądź nie są w
>>>> stanie
>>>> w ogóle funkcjonować, ponieważ uniemożliwia im to choroba, a co za tym
>>>> idzie, ogromne cierpienie. Problem w tym, że są na tym świecie ludzie,
>>>> którzy twierdzą, że taka np. depresja chorobą nie jest...
>>>> Więc po cóż leki? Terapia (ale najpierw znajdź sobie dobrego, uczciwego
>>>> terapeutę) Ci pomoże. "Wyleczy". Zdrowy chorego nigdy nie zrozumie.
>>>> Nigdy
>>>> nie rozumie w pełni (choć nie przeczę, istnieją osoby o nieprzciętnie
>>>> rozwiniętej empatii, i im do zrozumienia najbliżej). Fakt, że nie
>>>> rozumie,
>>>> nie oznacza to, ze tego nie chce. I nie oznacza, że nie chce pomóc. Ale
>>>> czasami jednak lepiej, by w najczęściej totalnie obcych mu zagadnieniach
>>>> się nie autorytatywnie nie wypowiadał. Ech, dobra, zamykam się, bo zaraz
>>>> Chiron dorzuci swoje i się zacznie :) Uderz w stół... Chiron uderzył
>>>> :)))
>>>> A
>>>> teraz ja :)
>>>
>>> Ciekawe- naprawdę. Jak przeczytasz nasz wątek- to nie wątpię, ze nie
>>> znajdziesz niczego takiego, do czego się odniosłaś. Po prostu- ja nawet
>>> tak
>>> nie pomyślałem. No ale IMO jakieś wyrwane z kontekstu zdanie, moze tylko
>>> zwrot- sprawił, że coś Ci sie "otworzyło". Czasem tak bywa.
>>>
>> "Myślisz że nie chciałbym nie przyjmować psychotropów? Ale wiem jak było
>> zanim zacząłem je przyjmować." - to zdanie, napisane przez zdumionego jako
>> reakcja na link, skłoniło mnie do napisania tego, co napisałam. Nazwij to
>> jak chcesz - wrażliwość, nadwrażlwość, empatia. A może głupota.
>
> Nie etykietkuję Cię. Napisałem tylko, że nie odniosłaś się do tego, co
> napisałem- to wszystko.
>
Ponieważ pisałam konkretnie do zdumionego.
>
> Odniosłaś się emocjonalnie- co sama przyznajesz- po
> przeczytaniu jedaego zdania zdumionego.
>
Dokładnie tak uczyniłam.
>
> A że zdumiony pisze jak rozumie
>
Chyba każdy tak postępuje...
>
> - to
> inna sprawa. Tylko po co to wałkować?
>
Jeden post do zdumionego to wałkowanie? :)
Aż strach pomyśleć co inni tu robią... :)
--
Pozdrawiam,
M.
|