Data: 2015-01-26 22:06:10
Temat: Re: Zakazać Hellingera!
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-01-26 21:58, obywatel Fragi uprzejmie donosi:
> Dnia Mon, 26 Jan 2015 21:42:04 +0100, Chiron napisał(a):
>> Użytkownik "Qrczak"<q...@q...pl> napisał w wiadomości
>> news:54c67316$0$2655$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia 2015-01-26 17:56, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>>> Użytkownik "Qrczak"<q...@q...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:54c66e5e$0$2655$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Dnia 2015-01-26 01:12, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>>>>>
>>>>>> IMO- to_nie_dla_niego. Jakub- Ty wolisz tak, on inaczej. Ba! Sam się
>>>>>> spotkałem z ludźmi na terapii- psycholog uzależnił ich terapię od
>>>>>> "wyrównania" ich najpierw lekami. Ot- po prostu- bez tego terapia
>>>>>> byłaby
>>>>>> niemożliwa. Człowiek z afektywnym zaburzeniem dwubiegunowości- po
>>>>>> odstawieniu leków potrafił leżeć na łóżku, nie wstawać- czasem nawet
>>>>>> robił pod siebie. Rzekłbyś- roslina. Zdołowany, z nikim nie rozmawiał-
>>>>>> jakby go nie było. To znam z jego relacji. Na terapię trafił, gdy go
>>>>>> "wyrównano" lekami- zacząłdziałać, jakby miał motorek w tyłku:-) -
>>>>>> wszędzie go było pełno, udzielał się społecznie, dbał o wygląd.
>>>>>> Słyszałem o ludziach, którzy na silnym głodzie- już w stanie
>>>>>> paranoidalnym- byli zdecydowani się zabić. I tylko leki- a potem, po
>>>>>> "wyrównaniu"- terapia- mogły coś pomóc.
>>>>>
>>>>> Dwubiegunowy nie musi brać leków, żeby dostać motorka.
>>>> No jak akurat przyjdzie mu faza aktywności. Tyle, że jak jest w drugiej
>>>> fazie- to uważasz, że po prostu należy poczekać?
>>>
>>> Podałeś przykład, z którego wynika jakoby, że motorek mu wlazł wraz z
>>> lekami, dlatego ośmieliłam się mieć słowo.
>>
>> Masz rację. Fajnie, że czytasz
>> :-)
>>
> Też czytam :) Ciesz się jednak, że nie piszę :) A raczej niech się Jakub
> cieszy, bo w słowach bym nie przebierała. Zresztą, jeszcze się zastanowię,
> czy nie zareagować na te Jego wywody. Grzechem chyba byłoby nie zareagować,
> ten kto nie reaguje jest współwinnym, ale boję się, że ktoś uzna, że
> wałkuję...
Zazdroszczę. Mnie czasem pazury za bardzoś...
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|