Data: 2011-03-22 08:52:01
Temat: Re: Zakochać się w 3 tygodnie? - a propos analogii
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:im9mlu$gpl$1@news.mm.pl...
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:im9lkb$na$1@news.onet.pl...
>
>> Słowniczek alternatywny:
>
>> Koń, na którym się jedzie - silne, czasem trudne do okiełznania _własne_
>> emocje towarzyszące miłości. Koń jako metafora własnego nie do końca
>> okiełznanego organizmu, fizyczności, emocjonalności itp.
>
> Nadinterpretacja.
Taka interpretacja, jaki odbiorca, panie cebe.
Ja się tylko dzielę moim wrażeniem z pierwszego czytania tego tekstu.
Zupełnie nie skłaniał mnie on do tego, by traktować związek między
mężczyzną a kobietą jako relację człowiek-zwierzę. Dla mnie
takie porównanie jest na tyle absurdalne, że przy tekście napisanym
w taki sposób, jak uczynił to Stalker, w ogóle mi się tego typu skojarzenia
nie włączają - tym bardziej, że od początku nacisk w tej metaforze był
na słowo 'MIŁOŚĆ' a nie partner. Ja to odebrałem jako odniesienie
do opisu zjawiska trudnych do sterowania emocji (w takim znaczeniu
słowo miłość pojawiało się wcześniej w tym wątku).
Zauważ, że moment, w którym Stalker użył słowa 'partner' był
równocześnie momentem podkreślenia żartu.
Pytanie - dlaczego Ty upierasz się przy ty, by narzucuć swoją 'jedynie
słuszna interpretację' i wykorzystać ją do ataku na innych ludzi ?
Skąd u Ciebie to parcie, by w roli zimnego śledczego prowadzić
dochodzenie w sprawie: "moralna niestosowność i niepoprawność
skojarzeń Stalkera", hę ?
|