Data: 2001-07-15 17:42:03
Temat: Re: Żałośni faceci
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nina Mazur Miller"
> Nie zebym sie czepiala kobiet... ale twoje podejscie w tym
> wypadku uwzglednia tylko i wylacznie jedna strone zwiazku -
> faceta.
Bo ja jestem facetem i najłatwiej mi jest rozpatrywać tę sprawę od strony
faceta.
> Zachodzi wiec pytanie oczywiste - dlaczego ona z nim te 7 lat byla?
Bo go ponoć kocha.
> No ja sadze to co powyzej: gdzie ta dziewczyna miala oczy????
Pewnie cofając się te 7 lat wstecz wszystko było jak w bajce.
> Dlaczego tyle lat kwitla w zwiazku ktory z tego jak piszesz -
> najwyrazniej jej nie odpowiadal?
Z tego co wiem to jej odpowiada (no mnie nie) ale w takim razie dlaczego
poświęca tyle czasu dla innych ?
> miala troche mniej rozowe spojrzenie na rzeczywistosc.
Ja odnoszę wrażenie, że ona się boi, że jakby ewentualnie swojego obecnego
zostawiła (zerwała z nim) to już jej nigdy nie będzie nikt chciał - ja to
tak odbieram.
> Czemu tak jednostronnie to wszystko oceniles?
Oceniłem na tyle ile mogłem, ale nawet ocena dwustronna niewiele by zmieniła
obraz zaistniałej sytuacji.
--
Tnijcie CYTATY !
|