Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!v45g2000cwv.googlegroups.com!not-for-mail
From: "dancia" <d...@n...hr>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zamknięta w sobie partnerka - jak nawiązać bliższy kontakt
Date: 20 Jan 2007 12:34:45 -0800
Organization: http://groups.google.com
Lines: 70
Message-ID: <1...@v...googlegroups.com>
References: <1...@3...googlegroups.com>
<2...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.141.96
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1169325292 21753 127.0.0.1 (20 Jan 2007 20:34:52 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 20 Jan 2007 20:34:52 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <2...@n...onet.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.9)
Gecko/20061206 Firefox/1.5.0.9,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: v45g2000cwv.googlegroups.com; posting-host=83.28.141.96;
posting-account=fCFK1gwAAABI1CdgoGMix1xJ67USxOwj
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:360578
Ukryj nagłówki
Darek napisał(a):
> Hmm, wiesz. A wyobraź sobie taką sytuację, i powiedz na co byś liczyła.
> Ona o coś sie obraziła, coś ją zraniło. Milczy...milczy..milczy..odpowiada
> zdawkowo. Dla mnie to jest nie do zniesienia, wiec staram się
> cos wyciagnac, co zlego zrobilem. I ja mecze i mecze i zapewniam o milosci.
> A ona odpowiada, ze nic sie nie stalo. W koncu poddaje sie i mowi mi co jest
> grane, ale tak po kawalku, czesto bardzo ogolnie. Po serii zabiegow z mojej
> strony mozna powiedziec, ze wszystko wraca do normy, ale takie dni bardzo bola,
> a chcialbym to jakos lepiej załatwic.
>
Napisałeś, że juz jesteście ze sobą jakiś czas, więc musisz
zmienić chyba metody działania... z tego co piszesz, to wydaje mi
się, że ona sie juz przyzwyczaiła do tego, że Ty ją
przepraszasz...może nie rób tego....bo widzisz! Ty sie frustrujesz,
ze to Ty ciągle musisz wyciągać pierwszy rękę, a poza tym czujesz
sie nieustannie winny, a to już niedobrze:( Może postaraj się
ominąc ten problem....zacznij rozmawiać na jakiś inny temat. Po
prostu udaj, że sie nic nie stało.... jak już uda Ci sie ją
wyciągnąć z tej apatii, to możesz wrócić do tego problemu, bo po
czasie możecie oboje nabrać dystansu do tego nieporozumienia...
> Podobnie jest, gdy cos w niej mnie np. drazni. Ja od razu szczerze mowie jej co
> czuje i co o tym mysle (moze troche zbyt bezposrednio jak na nia). Jej robi sie
> strasznie przykro. Milczy, potem dopoki nie zasypie ja przeprosinami i nie
> wystaram sie o poprawienie jej humoru. W zasadzie to czasem czuje, jak gdyby
> jej nie zależało, jakby mogla milczec godzinami i nie obchodzil ja nasz
> zwiazek. Ona zajmuje sie swoimi sprawami wtedy. Ale z drugiej strony odkrywam w
> niej duzo piekna, jestem do niej przywiazany i cos sprawia, ze ja bardoz
> kocham. Takze jesli moglabys mi pomoc, powiedz, co Ty moglabys czuc w takiej
> sytuacji.
>
Ja też tak czasami robię, tzn. milczę...ale nie dlatego, zeby moj
chłopak mnie zasypywał przeprosinami, tylko po to, żebym sama
ochłoneła i przemyślała, to co usłyszałam....a milczę, bo pewnie
tak jak Twoja dziewczyna, jestem wrażliwa i każde słowa krytyki
sprawiają mi przykrość...
> Myslisz, ze samo milczace przytulenie wystarczy?
>
Czasami gest jest bardziej wskazany niż słowo...czasami dotyk jest
bardziej wymowny, niż słowo "kocham Cie"!
Tak jak napisałes: "Jest zamknieta w sobie", wiec i moze i Ty sie
powinieneś wyciszyć....spróbuj ując ją gestem...przytul,
pocałuj....kto wie? Może pomoże....
> pozdrawiam,
ja rownież;)
|