Data: 2007-01-21 10:22:27
Temat: Re: Zamknięta w sobie partnerka - jak nawiązać bliższy kontakt
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTAop.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Darek wrote:
> Hej,
> jestem z kobietą już kawał czasu, jednak ona
> jest typem osoby bardzo zamkniętej w sobie jeśli
> chodzi o ukazywanie uczuć. Gdy jest jej źle po
> prostu milczy i zieje chłodem.
Niektórzy tak mają...
> Wszystkie
> wyznania muszę z niej wydobywać niemal siłą,
> aby się dowiedzieć co jest nie tak.
Właściwie po co chcesz wyciągać od niej siłą te wyznania?
(...)Stąd moje pytanie: jakiego typu zachowaniami,
> gestami, czynami sprawić, by zaczela sie czesciej otwierac, by
> poczula zaufanie i sama zaczynale takie rozmowy z glebi serca?
A jeśli ona nie chce? Jeśli Twoje zachowania, gesty itd., "wyciąganie
siłą" z niej wyznań będzie dla niej męczące? Nie wydaje Ci się, że może
poczuć się jak na przesłuchaniu?
A co do skutecznych metod przesłuchań, to słynny dobry i zły glina wiodą
prym, bardzo skuteczne są też techniki Waterboardingu (
http://en.wikipedia.org/wiki/Waterboarding )...jeśli do dla Ciebie
synonim związku.
A tak na poważnie...
> Jak zachowywać się gdy ona mowi? Sluchac w milczeniu i dawac jej jak najwiecej
> czasu, czy czesto samemu zaczynac nowe watki i wtracac swoje "3 grosze"?
Jeśli chcesz dobrze słuchać, to możesz poszukać stron internetowych i
warsztatów nt temat, np tu masz tylko hasłowo omówione te problemy:
http://www.dnikomunikacji.aegee.waw.pl/ (zakładka "komunikuj się
sprawnie"), ale na pewno znajdziesz setki stron nt temat, dziesiątki
poradników "jak dobrze słuchać".
Poza tym myślę, że może przydać Ci się informacja, że jest taka jedna
różnica między nami - mężczyznami - a kobietami, kobieta często jeśli
mówi, zwierza się - czy jakkolwiek by to nazwać - wcale nie prosi o
radę, chce za to zostać wysłuchana, czasem pocieszona itd. Jeśli Twoja
dziewczyna będzie chciała Ci coś o sobie powiedzieć, wcale nie znaczy
to, że chce, żebyś jej jakoś "pomógł" - może po prostu chce się wygadać.
- Dlatego wtrącanie swoich "3 groszy" wcale nie musi być Tym czego ona
może od Ciebie chcieć w takiej sytuacji.
Czy słuchać w milczeniu? Nie koniecznie... Bo ona może to potraktować
jak np znudzenie. Warto dawać znać, że jej słuchasz, pytać, używać
parafrazy itp.
> Ma ktos jakies namiary, gdzie opisane jest jak postepowac z takiego
> typu osobowoscia? Bo chcialbym, zeby mowila sama i czesto to co czuje.
Jak już sam napisałeś - to może być cecha osobowości, a te są
praktycznie niemodyfikowalne, niektóre takie cechy mogą mieć nawet
podłoże genetyczne.. Czyli po ludzku: może ona po prostu taka jest.
Popatrz na to z innej strony: a co by było gdyby to ona postanowiła
Ciebie zmienić: żebyś nie był taki wylewny i częściej milczał i nie
opowiadał tyle o sobie? Nie masz monopolu na rację, Tobie wygodniej jest
mówić, jej - milczeć. Jak już wcześniej wspomniałem, jeśli będziesz za
bardzo "naciskać" ten związek może stać się dla niej męczący -
przypomnij sobie obiady rodzinne, kiedy wszystkie ciotki zadawały Tobie
setki pytań z serii "jak tam w szkole?", "jak układa Ci się z
dziewczyną?", "jakie masz plany na przyszłość?", "co robisz w wakacje?"
- istne przesłuchanie, nie wiem jak Ty, ale to dla mnie był najbardziej
męczący element imprez rodzinnych... Chyba nie chcesz, żeby Twoja
dziewczyna tak się czuła z Tobą?
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
|