Data: 2007-01-21 07:31:34
Temat: Re: Zamknięta w sobie partnerka - jak nawiązać bliższy kontakt
Od: "Aspar" <a...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
OKI. Znasz ja w koncu najlepiej wiec jesli to cecha raczej charakteru, niz
przezyc to nie sadze zebys mogl z tym cos zrobic.
Musisz to w takim razie zaakceptowac i sie z tym pogodzic. Zakladam, ze
piszesz na powaznie (wybacz ale na grupie dyskusyjnej czasami to trudno
wyczuc) i poniewaz poruszeles sam to sprawe to lezy ci ona na sercu, i
meczy. A to oznacza, ze jest to dla ciebie problemem, co skoleji jest
pierwszym objawem rysy w waszym zwiazku. Nie odbierz mnie zle. Daleki jestem
tu od obarczania Ciebie czy jej wina, ale pozostawienie tej sprawy tak jak
jest predzej cy pozniej skonczy sie rozejsciem. Oczywiscie do tego czasu
narosna na tym tle inne sprawy i problemy i bedziecie przekonani, ze
przyczyna bylo cos innego.
Mozesz sprobowac to co ci radzilem w moim pierwszym poscie, albo samemu
porozmawiac bezposrednie z psychologiem.
Zasiegnac jego/jej porad w jaki sposob powinienes zaadresowac ten problem.
Grupa dyskusyjna to fajna rzecz ale jej publiczny, z jednej strony, ale tez
anonimowy (brak dokladnego info) charakter nie wykracza poza ramy moralnego
wsparcia. a to troche malo.
cheers
Aspar
"Darek" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:2ed2.000000a6.45b2724f@newsgate.onet.pl...
> Wiecie,to raczej napewno kwestia charakteru,
> a nie przezyc jakichkolwiek.Gdy spytam, odpowiada
> raczej zawsze, ale sama z siebie raczej nie opowiada
> o stanach zwiazanych z jej uczuciami. Własnie to jej
> milczenie często mnie dobija, gdy staje się zle miedzy nami,
> bo odbieram to jako brak miłosci, i w ogole raczej nie ma
> szans zeby ona podeszla pierwsza, przytuliła piewsza itd.
> Zawsze czuje, ze ja musze wlozyc ogromy wysilek, zeby ja jakos przywrocic
> do poprzedniego stanu, gdy cos nie tak sie stanie. W zasadzie
> to mam tez poczucie, jakbym to ja byl zawsze winny. A z drugiej
> strony to gdy wydusze z niej zwierzenia, to opowiada, jak zle jej
> bylo w tych chwilach i jak sie bardzo przejmowała.
> W zasadzie jest to cos, co dreczy mnie od poczatku, i nie wiem
> jaki kroki moge podjac.
>
> pozdrawiam
> darek
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|