Data: 2009-07-06 19:53:07
Temat: Re: Zaniedbana :-)
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>>> A kim Ty jesteś XL? Panią w średnim wieku,
>>> Alez oczywiście. Nawet w mocno zaawansowanym średnim :-)
>>> Nie jestes w stanie mi dopiec moim wiekiem, bo ja żyje z nim w zgodzie i
>>> harmonii :-)
>> Nie dopiekam. Porządkuję fakty. W Twoim wieku i zmarszczki i celulit i
>> obwisły biust to właśnie życie w harmonii z naturą.
>
> No to chyba Cię srogo zawiodę - bo ani zmarszczki, ani cellulit (zero!),
> ani obwisły biust (dzięki Bogu i genom od mamusi) nie są mi jeszcze dane
> :-)
Nie czuję się zawiedziona. Jakiej innej odpowiedzi mogłabym się po Tobie
spodziewać. Zresztą nie po to się Twój mąż zaharowuje i pompuje kasę w
Twoje kosmetyki, żebyś mu w niedzielę robiła obciach przy tych
wszystkich szarych wiejskich myszach.
> A za 2 dni kończę 49 lat i patrzę w lustro z wielkim zadowoleniem :-)
Nie pęknij z tego samozachwytu.
>> Rzecz jak
>> najbardziej naturalna. Nie ma się czego wstydzić.
> Dla Ciebie będzie naturalna, na pewno, bo już teraz masz to wszystko, choć
> jesteś dwukrotnie młodsza...
O kolejny jasnowidz? Nie przypominam sobie, żebyśmy się kiedyś poznały
osobiście.
>>>> której się wydaje, że potrafi
>>>> przy pomocy wyszukiwarki, odpowiedzieć na najtrudniejsze pytania i
>>> Kiedy nie można trafić komuś do mózgownicy inaczej...
>> To zawsze można użyć google i udawać omnibusa. Tak wiem, lubisz z tej
>> metody korzystać.
>
> Google to pośrednik w argumentacji. gdybyś siedziała obok, mogłabym
> przekonać Cię bezpośrednio, bez googlowania. Internetowe relacje nie obędą
> się bez pośrednictwa informacji zewnetrznych.
Tia. A świstak siedzi...
>>>> brylować na każdej grupie.
>>> No coś podobnego :-)
>>> Czy Ty aby wiesz, co mówisz?
>>> Przypisujesz mi wręcz szatańskie zdolności:
>>> http://groups.google.com/groups/dir?
>> ?
>
>
> "Każda" grupa to znaczy która? Wszystkie?
> :-D
Na każdej na której bywasz. Trudne to było. Rozumiem.
>>>> Szokowanie niegotującej gawiedzi pierogami własnej roboty przestało
>>>> działać,
>>> Myślę, że nie :-)
>> A ja myślę, że tak chociażby wyśmiana kapusta zasmażana po ikselsku.
>> Przepis tak oklepany, że równie dobrze mogłaś opisac metodologię
>> gotowania ziemniaków.
>
> A uważasz, ze jest jedna ogólna? - od razu wychodzi twój brak doświadczenia
> w kuchni.
Uważam, że nazywanie zwykłego, oklepanego przepisu mianem ikselskiego,
jest bufonadą w Twoim stylu.
Moje doświadczenie w kuchni jest z pewnością mniejsze, nie siedzę w niej
ćwierć wieku. Za to moi obaj bracia są szefami kuchni. Przypuszczam,
że umarliby ze śmiechu patrząc na Twoje innowatorskie kulinarne pomysły.
Schabowego i białą kiełbasę z cebulą przyrządzi największy idiota.
>>>> brylanty też nie robią wrażenia,
>>> Alez robią - sama jesteś przykłądem :-)
>> Jestem przykładem osoby, którą te brylanty nieodmiennie bawią. Tym
>> bardziej, że nosisz torebki za 50 zł. Nie gryzie Ci się to z tymi
>> precjozami?
>
> Noszę tylko markowe torebki firmy ECCO oraz Wittchen - ale Ty nie możesz
> nic wiedzieć o cenach tam panujących, no wiem przecież, na pewno żadna nie
> kosztowała 50 zł, moja najtańsza torebka była kupiona za 300 zł, ale co tam
> szczegóły - idź i popatrz sobie w sklepie :-)
Mogę iść i kupić sobie za _własne_ pieniądze. Na szczęście w
przeciwieństwie do Ciebie nigdy nie miałam syndromu metki na wierzchu.
>>>> 24 cm takoż.
>>> Dokładnie 25.
>>> Oooo, to już przykladów bym tu więcej znalazła :-)
>> I co mierzyliście centymetrem, czy na 'oko' ? LOL
>
> Nie znasz zabaw seksualnych? - o biedna...
Jeżeli mierzenie penisa swojego partnera mieści się w kategorii zabaw
seksualnych, to w istocie takich nie znam.
>>>> Aż się boję co jeszcze napiszesz, żeby to kogoś chciało pobudzić do
>>>> dyskusji.
>>> No jakoś pobudza - Ciebie przynajmniej, nawet późną nocą :-)
>>> I już niczego więcej robić nie muszę. Tylko zeszłam na dół napić się wody i
>>> wyłaczyć kompa - a tu taki "brylancik" :-)
>>> To pa. Mąż woła. Rocznica trwa :-)
>> Jak bym się poczuła dotknięta, gdyby mój tż zamiast wracać do mnie jak
>> na skrzydłach, nie odmówił sobie odpisywania jakimś anonimom w internecie.
>
>
> Mój TŻ ma sam niezły ubaw, kiedy mu czytam, co pisze pewna księgowa.
Mój zaś nieodmiennie dobrze się bawi, kiedy czytam cytaty z pewnej pani
w wieku średnim, która robi szoł w internecie pod tytułem " Patrzcie
jaka jestem idealna".
> Ja
> piszę sobie w necie, on jeździ sobie na ryby, pozostały czas spedzamy
> nierozłącznie - mamy max autonomii w ramach wspólnoty :-D
Ja pisze sobie w necie, pracuję, on nie jeździ na ryby, pozostały czas
spędzamy nierozłącznie - mamy max autonomii w ramach wspólnoty :-D
Tylko kiedy uprawiamy seks, żadne z nas nie biegnie w przerwie do
komputera, żeby poczytać, co tam znowu o nas napisali.
Jacyś my tacy nienormalni...
--
Paulinka
|