Data: 2004-10-15 08:03:44
Temat: Re: Zanim podziękuj
Od: "Tashunko" <t...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nudą powiewało, aż nagle napotkałam wirtualne osoby podpisującej się
*Sokrates* myśli nieuczesane:
| Sorry, pewnie nie zauważyłem Duzo się teraz pisze na mój temat. Was
| jest wielu a ja sam jeden:-)
Nie jeden! Skoro nas jest wielu, to Ty jesteś jednym z (nas) wielu
Sokratesie!
Za pewne zaczęła szukac tego potwierdzenia na zewnątrz.
| Mówiła mi o tym, jak ją teraz postrzegają ludzie z jej pracy, gdy
| wyszla z własnego dołka. Znalazła potwierdzenie swojej wartości jako
| kobieta cielesna i duchowa. Teraz musi się z tym wszystkim odnieśc
| do faktu, ze ma rodzinę - męża i syna. To, że się zauroczyła, czy
| nawet zakochała i powiedziala, że mnie od lat kilku mnie nie kocha,
| nie musi w obecnej sytuacji oznaczać, że tak jest na prawdę.
Nie musi. A potwierdzeniem tego są losy innych grupowiczów, którzy
różne burze i napory mają za sobą. Ja wierzę, że Wam się poukłada -
oczywiście jeśli _oboje_ o to odpowiednio zadbacie i będziecie chcieć,
bo..nic na siłę i nikt inny z a Was tego nie zrobi.
Powodzenia!
J.
|