Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!postnews.google.com!41g200
0yqn.googlegroups.com!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zanim rzucisz kamieniem...
Date: Mon, 12 Jul 2010 09:28:22 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 292
Message-ID: <d...@4...googlegroups.com>
References: <8...@i...googlegroups.com>
<6...@j...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 79.191.64.30
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1278952102 15407 127.0.0.1 (12 Jul 2010 16:28:22 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Mon, 12 Jul 2010 16:28:22 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: 41g2000yqn.googlegroups.com; posting-host=79.191.64.30;
posting-account=N1s5fQoAAADh79ikLaZl6sk75TRnxCdW
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.9.0.1)
Gecko/2008070208 Firefox/3.0.1 (.NET CLR 3.5.30729),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:550043
Ukryj nagłówki
On 12 Lip, 17:17, de Renal <f...@g...com> wrote:
> Ikselka napisał(a):
>
>
>
> >http://wyborcza.pl/1,75248,8111415,Zycie_seksualne_
Kosciola.html?as=4...
>
> > "(...)Piotr: Nawet dziś mało kto wie, że pedofilia jest zaburzeniem
> > praktycznie nie do wyleczenia. Przed laty nie tylko księża uważali, że
> > ktoś taki może się opanować, gdy zmieni środowisko. Biskupom wydawało
> > się, że w nowym miejscu i przy pomocy opiekuna duchowego pedofil się
> > uzdrowi. Teraz wiadomo, że to nie jest takie proste. Niestety, także
> > zdarza się, że świadkowie i pokrzywdzeni nie chcą iść na policję, bo
> > cała procedura bywa bardzo niszcząca. Nikt nie ma ochoty usłyszeć od
> > kumpli: "Byłeś poruchadłem księdza". Trudno wymagać od ofiar
> > bohaterstwa.
>
> > Paweł: Duża część dzieciaków, która wchodzi w głębokie relacje z
> > księżmi, jest poraniona. W ich domach niedobrze się dzieje, nie ma
> > bliskości, bezpieczeństwa. Dzieci szukają na zewnątrz tego, co powinny
> > dostać od rodziców. Jeśli ksiądz jest zafiksowany na punkcie seksu,
> > stają się łatwym łupem.(...)"
>
> > "(...)Paweł: Wiele spraw załatwianych w normalnym trybie kończy się
> > wyrokami skazującymi. Ksiądz z wioski na Pomorzu upijał rodzeństwo,
> > puszczał pornografię i molestował. Gdy się wydało, rodzice przyszli i
> > zażądali od pedofila pieniędzy za milczenie. Dopiero jak odmówił,
> > poszło normalnym trybem. Spędził kilka lat w więzieniu i odszedł z
> > Kościoła.(...)"
>
> > "(...)Piotr: Upieram się jednak, że wszystko zależy od właściwej
> > reakcji - jeśli nie ofiary, to bliskich. Przypomina mi się historia,
> > która zaczęła się kilkanaście lat temu, finał będzie niedługo w
> > sądzie. Pewien obrotny ksiądz, ulubieniec zwierzchników, zaprzyjaźnił
> > się z trójką młodziutkich kleryków. Zapraszał ich do siebie, gościł.
> > Spędzali u niego weekendy. W pewnym momencie jeden z nich postanowił
> > zakończyć znajomość. Ksiądz oskarżył go o kradzież i chłopak miał
> > zostać wyrzucony. Kleryk poskarżył się rektorowi. Opowiedział o tym,
> > co się działo podczas weekendowych spotkań z "opiekunem". Rektor
> > zaczął walczyć o studenta, ale biskup nie odpuścił. W efekcie ów
> > chłopak i jego dwóch kolegów odeszli, a księdza nie spotkała żadna
> > kara. Do grudnia zeszłego roku, gdy najpierw upił, a potem zaczął
> > molestować 15-latkę. Rodzice nie odpuścili, wkrótce rozpoczyna się
> > proces.(...)"
>
> > "(...)Piotr: Często nikomu nie zależy, żeby szukać prawdy. Dla
> > pedofilów w sutannach to jest wygodne, ale te same mechanizmy
> > występują poza Kościołem.
>
> > Pytanie o zmowę milczenia dotyczy nie tylko księży. Jesteśmy tacy jak
> > reszta społeczeństwa. Należy postawić pytanie: dlaczego ludzie milczą,
> > gdy są świadkami różnego rodzaju nadużyć? Dlaczego nie reagują?(...)"
>
> > "(...)Piotr: Jak ktoś przekracza dystans 10 cm, zaczynam się bać.
> > Mówiąc poważnie, mam na tyle wysoką inteligencję emocjonalną, że
> > jestem w stanie odpowiednio wcześnie zinterpretować ludzkie zachowania
> > i nie dopuścić do dwuznacznych sytuacji.
>
> > Paweł: Jestem dostępny, chętnie o wszystkim rozmawiam, ale nie jestem
> > kumplem dla nastolatków. Nie zapraszam do siebie na kolacyjki,
> > imprezy, nie pozwalam mówić sobie po imieniu, nie piję z młodzieżą
> > alkoholu. Jeśli widzę, że chłopak czy dziewczyna ma problemy,
> > rozmawiam z rodzicami albo kieruję do psychologa. Jestem przede
> > wszystkim księdzem, nie tatą, nie mamą, nie terapeutą.(...)"
>
> > "(...)Piotr: Nie ma ścisłych zasad, mamy sobie radzić. Nie ma w tym
> > wielkiej filozofii; jeśli dziecko czy nastolatek, zamiast spędzać czas
> > z równolatkami, urzęduje co drugi dzień sam na sam z księdzem, coś
> > jest nie tak. To rodzic powinien wychowywać dziecko, być z nim w
> > stałym kontakcie, a w razie kłopotów pomóc. Jeśli chłopak mówi:
> > "Ksiądz zaprosił mnie wieczorem do siebie", to na miejscu rodzica
> > zadzwoniłbym do wielebnego i spytał: "Po co?". Warto też powiadomić
> > proboszcza albo kurię.
>
> > Paweł: W Bydgoszczy ksiądz zgwałcił chłopca, gdy rodzice byli za
> > ścianą. Zaprosili go do domu i pozwolili, by spał w jednym pokoju z
> > dzieckiem. Dopiero po dwóch latach chłopiec opowiedział ojcu. Na
> > szczęście policja nie miała większych kłopotów, bo pedofil nagrał
> > gwałt na kamerę, a film zgrał do komputera, który stał na plebanii.
> > Pozwoliłabyś, aby 30-letni ksiądz spędzał noc z twoją córką w jej
> > pokoju?(...)"
>
> > "(...)Piotr: Dzisiaj, na fali kolejnych ujawnień, coraz więcej ofiar
> > się przyznaje i wynaturzenia wychodzą na światło dzienne. Przypadek
> > Irlandii to nie jest tylko problem księży pedofilów, tylko w ogóle
> > społecznego przyzwolenia na pedofilię w szkołach. W Irlandii Kościół
> > był podwójnie ważny; utożsamiano go z walką o niepodległość, a w
> > każdej rodzinie był jakiś ksiądz lub zakonnik. Ludziom wygodnie było
> > nie widzieć, że dzieci są krzywdzone. Jeśli społeczeństwo chce
> > rozwiązać problem pedofilii, powinno także pochylić się nad zjawiskiem
> > przedmiotowego traktowania dzieci przez dorosłych. Przecież większość
> > pedofilów to znajomi lub członkowie rodzin.
>
> > Paweł: W USA aresztowano księży, którzy regularnie urządzali schadzki.
> > Każdy miał swojego ulubionego "ministranta" i przyprowadzał go ze
> > sobą. Wielebni dzielili się wieczorem chłopcami jak tortem. Okazało
> > się, że oni także byli takimi "ministrantami". Tłumaczyli, że dla tych
> > chłopców to było swoiste wyróżnienie, przywilej - w ten sposób
> > zracjonalizowali swoje własne "wyróżnienie" sprzed lat. Wykorzystywane
> > dzieci nic nie mówią, bo nawiązują z pedofilem bliską więź. To jest
> > chore, ale bywa tak, że to jest jedyna bliska relacja, jaką ma takie
> > dziecko. Gdy dorośli nie reagują albo wręcz jest ciche przyzwolenie,
> > to prawda wychodzi na jaw po latach albo wcale.(...)"
>
> > "(...)Zostawmy pedofilię. Coraz głośniej o pragnieniu księży, żeby w
> > zgodzie z prawem Kościoła mieć normalne życie płciowe. Jednak ponad 50
> > proc. księży jest przeciw celibatowi.
>
> > Piotr: To ci, którzy nie chcą się wysilać, bo życie w celibacie wymaga
> > dojrzałości, uczciwości i zaangażowania. Oni sobie nie radzą, nie
> > pracują nad sobą. Skoro nie dorastają do normy, lepiej ją zmienić.
> > Stale dokonuje się rozwój społeczny. Dziś bicie pieska kijem jest
> > moralnie naganne, 200 lat temu było jak deptanie muchy. Podobnie jak z
> > biciem dzieci i pracą zawodową kobiet.
>
> > Paweł: Księża, którzy poważnie podchodzą do kapłaństwa, angażują się
> > na 100 proc. Dla nich to powołanie, a nie zawód. Szuka kobiet ten, kto
> > sobie nie radzi. Pewnie w "normalnym" życiu podobne problemy mieliby z
> > małżeństwem.(...)"
>
> > "(...)Paweł: A w Kościele nie ma miejsca na tolerancję. Do seminarium
> > trafiają chłopcy, w których domach o seksie mówi się dosadnie albo
> > wcale. Zaobserwowałem, że wśród księży jest bardzo dużo dorosłych
> > dzieci alkoholików. Zostali mocno poranieni przez rodziców i są w
> > jakiś sposób niedojrzali. Dla wielu księży kobieta to laska, a
> > homoseksualista to po prostu pedał i tyle. To jest właśnie taka
> > wrażliwość. Kościół uczy ich pewnych wartości, a oni mniej lub
> > bardziej udanie starają się im sprostać.
>
> > Piotr: Zamiast zmierzyć się ze swoją seksualnością, tłumią ją. Księża
> > nawet nie próbują odpowiedzieć na pytanie, czy chcą i potrafią żyć w
> > celibacie. A gdy nie wytrzymują, zaczynają tonąć w pornografii i
> > onanizmie, potem szukają coraz mocniejszych wrażeń. Oczywiście wchodzą
> > na zakazaną ścieżkę z pełną świadomością. Seks jest sferą, gdzie
> > popędy bardzo łatwo biorą górę.
>
> > Paweł: Rozum wtedy ma niewiele z tym wspólnego. Osoba, która ulega,
> > wie, że to jest złe, ale nie potrafi nad tym zapanować. Dojrzały
> > człowiek w to nie wejdzie, zaburzony - tak. Księża nie różnią się za
> > bardzo od reszty. Nie jesteśmy nadludźmi.(...)"
>
> > "(...)Paweł: Uczyłem w szkole, w której sypały się narkotyki. Na
> > pierwszych dwóch radach cały czas się zgłaszałem i mówiłem: "Ćpają,
> > trzeba coś zrobić". Słyszałem: "O Jezu, znowu! Niech ksiądz da
> > spokój". A tak naprawdę należałoby tę szkołę rozwiązać, bo to jest
> > skandal. Wszystkie instytucje, które są powołane do opieki nad
> > młodzieżą, a jest ich niemało, powinny coś zrobić.(...)"
>
> > "(...)Czy seks jest największym grzechem Kościoła?
>
> > Paweł: Nie, raczej to, że wielu księży straciło wiarę i nie chce wziąć
> > za to odpowiedzialności.(...)"
>
> > Czy tylko oni ją stracili?
> > Czy tylko oni są winni?
> > Więc zanim rzucisz kamieniem...
>
> Acha, w Belgii księża boją się wyjść do ludzi bo ich powieszą,a polscy
> biskupi zamieszani w pedofilię, znowu jesteś z automatu obłudna, to
> katole używają bata moralnego do wszystkich tylko nie do siebie, czyli
> faryzeusze, tacy co Chrystus potępiał. Jakoś do homo nie twierdzą, kto
> rzuci kamieniem, a do tyłka im, zboczeńcą jak się dobierają, to już
> się w nich rzuca kamieniami. Coś bredzi ten facet, bo afery na ogromną
> skalę mamy jedynie w kk, więc to struktura kk fiksuje seksualność.
> Więc nadal oskarża się zarożonych a puszka z zarazą nadal otwarta.
Co myślisz na temat Polańskiego i jego pedofilskiego bezkarnego seksu
z 13-latką?
Przestaniesz oglądać jego filmy z powodu jego niewątpliwych skłonności
pedofilskich? - bo ja tak. Nie popieram pedofilii w żadnej formie.
To, że mu się jak widać upiekło (czemu akurat jemu? Jakiś inny,
specjalny, wysublimowany rodzaj pedofilii?) nie wyszło więcej tego
typu afer z nim to tylko sprawa jego popularności i poparcia dla niego
ze strony tzw "środowiska", "żydokultury", które trzyma się razem,
rujnując spójność moralnych ludzkich zasad w imię grupowej, branżowej
solidarności. A głupi ludzie jeszcze się cieszą, że "mistrz" już
wolny... Mistrzowi wolno ciupciać dzieci, a księdzu nie???
Dorosły normalny facet, kiedy mamusia podsyła mu swoją córeczkę 13-
latkę aby go wabiła, mówi "Załóż majtki mała i spieprzaj do mamy".
I czy to będzie ksiądz, czy wielki pan reżyser, czy inny
intelektualista - niezależnie od poparcia obłudnego i kołtuńskiego
"środowiska" za jaja ich i do kicia, na równi obu wobec prawa. A
tymczasem? - facet gwałcący/molestujący dziecko to pedofil jeśli
ksiądz, a pokrzywdzony i powszechnie żałowana ofiara jeśli Polański.
I co Ty mi tu chcesz wytłumaczyć z tą swoją podwójną moralnością jak
garbem na pucowanym wciąż wizerunku?
|