W artykule <s...@o...slodki.domek>, Katarzyna Kulpa pisze:

> a tak troche a propos :)
>
> ja nie wiem, co jest z tymi facetami. co ktory wejdzie na pru, to w
> pierwszym poscie najpierw 3 razy podkresla, ze jest facetem, zeby go czasem
> z kobieta nie pomylic, stwierdza, ze tu sa same kobiety, ze on nic a nic nie
> zna sie na tematyce tej grupy, podkresla, ze niezmiernie sie wstydzi swojej
> tu obecnosci, etc. :) (oczywiscie przejaskrawiam, ale sa to elementy
> przewijajace sie systematycznie).

No bo przecież jeśli facet dba o siebie, to jest to niemęskie, więc pewnie
jakiś odmieniec, gej czy inny obżydliwy zboczeniec przebierający się w
sukienki i malujący sobie oczy i paznokcie ;)

A faceci (prawie wszyscy) jak ognia boją się tego rodzaju skojarzeń.

> na wiekszosci grup newsowych jest wiekszosc facetow. a jednak nigdy nie
> zaczynalam pytania od "ekhem, jestem kobieta, a tu sami faceci, ale...".
> dziwne.

Dla odmiany kobietom ani takie rzeczy do głowy nie przychodzą, ani tego typu
skojarzeń się nie obawiają, to i nie podkreślają na każdym kroku swojej
kobiecości i braku jakichkolwiek cech kojarzonych z mężczyznami.

Ot i rozwiązanie zagadki.

Cóż, zawsze uważałem, że kobiety są pod wieloma względami bardziej normalne
od facetów ;)

Radek, pragnący dziwnego
--
and as for the cream of mushroom soup, well...
Go ahead. Tell 'em.
...you get the idea.