Użytkownik "medea" napisał:

> >>>>> romantyczny mężczyzna powinien pachnieć wiatrem, słońcem
> >>>>> i morzem, a mężczyzna praktyczny powinien byc mieszanką
> >>>>> naturalnej skóry portfela z zieloną nutą grubego zwitku
> >>>>> banknotów łączonego w naturalny sposób z zapachem
> >>>>> kubańskich cygar i 12 letniej whisky,
> >>>> A konkretniej jakiej? Malt czy blend? Z Islay, Highlands czy
> >>>> Speyside'u?
> >>> Whisky? - paskudne. I śmierdzi myszami :-)
> >> Z Islay? A w życiu nie śmierdzi myszami!
> > Kurczę, a ja tu z jakimś nędznym Ballantinesem ;/
> A to chyba brandy jest, o ile się nie mylę.

Nie, blend.

> I ta akurat w miarę łagodna nawet jak dla mnie.

Ja się powoli rozsmakowuję. Tzn. single malty jeszcze przede mną.

> Albo taki Słoneczny Brzeg, pamiętacie? Też jak na
> moje podniebienie całkiem pijalna.

Obejrzałam sobie w necie, ale jakoś nie kojarzę smaku.

> > PS. Niech mnie ktoś zacytuje, pliiiz ;)))
> Ja mogę, ale co Ci z tego przyjdzie? ;))

Mam swoje tajne niecne zamiary ;)

--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))