Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Zapach faceta

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Zapach faceta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-11-30 08:00:55

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Sender <m...@k...pl> tak oto plecie:
>
> Witam.
> Wczoraj przyszła mi do głowy taka myśl, a że było już późno i nie za
> bardzo wypadało pisać po ludziach, więc prezentuję ją dzisiaj o poranku.
> Otóż zauważyłem, że niektóre z naszych Pań utrzymują, że posiadają TŻ-cia
> lub innego partnera płci męskiej, choć powiem szczerze, podają na poparcie
> tej tezy niezbyt wiarygodne informacje.
> Ale ok, przyjmijmy, że tam ktoś jest i ten ktoś dokonuje czasem higieny,
> ponieważ zdania na ten temat również były już podzielone.
> Wobec tego chciałbym zapytać o waszą ulubioną wodę toaletową/kolońska
> stosowaną przez waszego TŻ-cia, partnera lub kolegę.
> Nie musi być obecnie stosowana, ale wasza ulubiona.
> Przy okazji byłbym bardzo ciekaw, jak same pachniecie, jakim zapachem.
> Ciekawe czy przypadlibyśmy sobie wzajemnie do zapachowego gustu ;-)

YSL Opium pour Homme

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-11-30 08:05:16

Temat: Re: Zapach faceta
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> YSL Opium pour Homme

Właśnie, że Lalique Encre Noire.
Li i jedynie.
--
B, szybki poranny przegląd wątków

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-11-30 09:14:03

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

On: Pi Givenchy - nie wiem, czy nie dodali do tego jakichś feromonów.
Reaguję na Pi jak kot na kocimiętkę....

Ja: rózowy Narcizo Rodriquez (nie wiem, czy to można niuchnąć w Polsce)
i klasyki.... Le monde est beau - Kenzo (jakoś znikło ostatnio i też kupuję
zagranicą)
Diuna Diora - chyba miłośc mojego życia (ale nie wersja letnia)
i Ethernity (głównie ze względów sentymentalnych).


Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:hf01q8$e2h$1@inews.gazeta.pl...
> Bbjk pisze:
>> Qrczak pisze:
>>
>>> YSL Opium pour Homme
>>
>> Właśnie, że Lalique Encre Noire.
>> Li i jedynie.
>
> Już kojarzę YSL Opium, faktycznie niezły zapach, natomiast Lalique Encre
> Noire jeszcze nie znałem. Jak będę gdzieś koło perfumerii to chętnie go
> sprawdzę.
> U mnie rzadko zdarza się zużyć 100ml jakiejś wody, ponieważ mojej
> partnerce zaraz się nudzi i marudzi, że mógłbym już zmienić. Trochę mnie
> już nawet irytuje to jej obwąchiwanie.
> Natomiast z damskich perfum to uwielbiam DKNY i to już od paru lat.
> Oczywiście mojej dawno się już przejadł i używa ich tylko praktycznie w
> moje święta, ale czasem skrapiam nimi sobie chusteczkę higieniczną i
> wkładam do schowka w samochodzie. Są tak trwałe, że ich zapach potem wożę
> w samochodzie nawet ze 2-3 dni.
> Obecnie ciężko jest chyba dostać jakąś nową dobrą perfumę. Większość po
> bezpośrednim dozowaniu pachnie czystym spirytusem - tylko zakąsić, a po
> kilku minutach jak proszek do parania. Natomiast klasyki wydaje się, że
> prędzej czy później się przejedzą.
> No dalej, fpisujecie miasta ;-)
> bo mnie inwencji w tym temacie już dawno zabrakło i przydałoby się jakieś
> świeże spojrzenie.
> Pozdrawiam.
> MS
>



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-11-30 09:17:37

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Sender <m...@k...pl> tak oto plecie:
>
>>> YSL Opium pour Homme
>>
>> Właśnie, że Lalique Encre Noire.
>> Li i jedynie.
>
> Już kojarzę YSL Opium, faktycznie niezły zapach, natomiast Lalique Encre
> Noire jeszcze nie znałem. Jak będę gdzieś koło perfumerii to chętnie go
> sprawdzę.
> U mnie rzadko zdarza się zużyć 100ml jakiejś wody, ponieważ mojej
> partnerce zaraz się nudzi i marudzi, że mógłbym już zmienić. Trochę mnie
> już nawet irytuje to jej obwąchiwanie.

Mnie Opium nie znudzi się nigdy. Podobnie jeszcze Gucci pour Homme (ale nie
II - ta już za bardzo podjeżdża kwiatkami). Używamy oboje, więc wąchamy się
do upojenia.
A pamiętasz z czasów zatęchłego komunizmu dezodorant Derby? To był dopiero
odlot!

> Natomiast z damskich perfum to uwielbiam DKNY i to już od paru lat.

Do babskich za dużo dają "kwiatków".

> Oczywiście mojej dawno się już przejadł i używa ich tylko praktycznie w
> moje święta, ale czasem skrapiam nimi sobie chusteczkę higieniczną i
> wkładam do schowka w samochodzie. Są tak trwałe, że ich zapach potem wożę
> w samochodzie nawet ze 2-3 dni.

Chusteczkowy fetyszysta... hihi

> Obecnie ciężko jest chyba dostać jakąś nową dobrą perfumę. Większość po
> bezpośrednim dozowaniu pachnie czystym spirytusem - tylko zakąsić, a po
> kilku minutach jak proszek do parania. Natomiast klasyki wydaje się, że
> prędzej czy później się przejedzą.

Klasyk się nigdy nie przeje. Dlatego ciągle jest Chanel No5. A kupować po
prostu trzeba w dobrej sprawdzonej perfumerii.

> No dalej, fpisujecie miasta ;-)
> bo mnie inwencji w tym temacie już dawno zabrakło i przydałoby się jakieś
> świeże spojrzenie.


I pachnące inaczej.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-11-30 09:19:48

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Bbjk <b...@q...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>
>> YSL Opium pour Homme
>
> Właśnie, że Lalique Encre Noire.
> Li i jedynie.

Nuty ma, powiem, bardzo interesujące. Obiecuję sobie poniuchać przy
najbliższej okazji.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-11-30 09:27:49

Temat: Re: Zapach faceta
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Nuty ma, powiem, bardzo interesujące. Obiecuję sobie poniuchać przy
> najbliższej okazji.

Myślę, że dużo zależy od, że tak powiem, kompatybilności z Danym
Mężczyzną. Uwielbiam ten zapach na Nim, nie spotkałam (na razie) na
żadnym innym człowieku, więc nie mam porównania, jak by pachniało na innym.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-11-30 09:42:20

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar wrote:
> On: Pi Givenchy - nie wiem, czy nie dodali do tego jakichś feromonów.
> Reaguję na Pi jak kot na kocimiętkę....

> Ja: rózowy Narcizo Rodriquez (nie wiem, czy to można niuchnąć w
> Polsce) i klasyki.... Le monde est beau - Kenzo (jakoś znikło ostatnio i
> też
> kupuję zagranicą)
> Diuna Diora - chyba miłośc mojego życia (ale nie wersja letnia)
> i Ethernity (głównie ze względów sentymentalnych).

>>>> YSL Opium pour Homme

>>> Właśnie, że Lalique Encre Noire.
>>> Li i jedynie.

>> Już kojarzę YSL Opium, faktycznie niezły zapach, natomiast Lalique
>> Encre Noire jeszcze nie znałem. Jak będę gdzieś koło perfumerii to
>> chętnie go sprawdzę.
>> U mnie rzadko zdarza się zużyć 100ml jakiejś wody, ponieważ mojej
>> partnerce zaraz się nudzi i marudzi, że mógłbym już zmienić. Trochę
>> mnie już nawet irytuje to jej obwąchiwanie.
>> Natomiast z damskich perfum to uwielbiam DKNY i to już od paru lat.
>> Oczywiście mojej dawno się już przejadł i używa ich tylko
>> praktycznie w moje święta, ale czasem skrapiam nimi sobie chusteczkę
>> higieniczną i wkładam do schowka w samochodzie. Są tak trwałe, że
>> ich zapach potem wożę w samochodzie nawet ze 2-3 dni.
>> Obecnie ciężko jest chyba dostać jakąś nową dobrą perfumę. Większość
>> po bezpośrednim dozowaniu pachnie czystym spirytusem - tylko
>> zakąsić, a po kilku minutach jak proszek do parania. Natomiast
>> klasyki wydaje się, że prędzej czy później się przejedzą.
>> No dalej, fpisujecie miasta ;-)
>> bo mnie inwencji w tym temacie już dawno zabrakło i przydałoby się
>> jakieś świeże spojrzenie.

Ja kobiety onieśmielam Dziadziem Armanim. :\
Ale zdaje się, że tylko grupowiczki o to pytałeś. :)

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-11-30 09:47:22

Temat: Re: Zapach faceta
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar pisze:
> On: Pi Givenchy - nie wiem, czy nie dodali do tego jakichś feromonów.
> Reaguję na Pi jak kot na kocimiętkę....

Zależy od zapachu własnego, z niektórymi "egzemplarzami" konkretne
zapachy współgrają niesamowicie, z innymi kolidują, a jeszcze dochodzi
odbiór indywidualny wąchającej.

> Ja: rózowy Narcizo Rodriquez (nie wiem, czy to można niuchnąć w Polsce)
> i klasyki.... Le monde est beau - Kenzo (jakoś znikło ostatnio i też kupuję
> zagranicą)
> Diuna Diora - chyba miłośc mojego życia (ale nie wersja letnia)
> i Ethernity (głównie ze względów sentymentalnych).

O zapachach można nieskończenie :)
Uwielbiam lekkie, ale ciepłe, w pierwszej chwili słodkawe, lecz złamane
goryczką, świeżo skoszoną trawą, wiatrem i tajemniczą nostalgią zapachy,
zmieniam je co jakiś czas, wywąchuję niszowe perfumy i rozmaite
egzotyczne olejki, nieraz je gromadzę. Ostatnio używam Insolence
Guerlaina, Rose Aoud i Ete Martine Micallef, Ultrared Paco Rabanne, z
ulubionych remanentów mam jeszcze nieosiągalne już w Europie L'Eau
d'Issey w ognistej kuli, lubię psiknąć się w ciepły dzień seznową Escada
Ocean Lounge. I tak dalej.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-11-30 09:58:36

Temat: Re: Zapach faceta
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Klasyk się nigdy nie przeje. Dlatego ciągle jest Chanel No5.

Mnie ten przyciężkawy klasyk kojarzy się wyłącznie z wiekowymi ciociami,
nieco sztywnymi i bardzo układnymi, pachnącymi nim od niepamiętnych
czasów. Parę razy, pierwszy raz w liceum, czy na wczesnych studiach
dostałam piątkę, nie zachwyciłam się i zawsze już później podawałam dalej.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-11-30 10:15:38

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Bbjk <b...@q...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>
>> Nuty ma, powiem, bardzo interesujące. Obiecuję sobie poniuchać przy
>> najbliższej okazji.
>
> Myślę, że dużo zależy od, że tak powiem, kompatybilności z Danym
> Mężczyzną. Uwielbiam ten zapach na Nim, nie spotkałam (na razie) na żadnym
> innym człowieku, więc nie mam porównania, jak by pachniało na
> innym.

A ja to akurat egoistycznie myślałam o sobie.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

S & S
Definicja uzależnienia...
Zły w pracy ...
Kulinarna fanaberia
KIEDYS...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »