« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2009-12-01 18:29:17
Temat: Re: Zapach facetaUżytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hf3mdd$s23$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie gazebo <g...@c...net> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik Aicha napisał:
>>>
>>> Kurczę, a ja tu z jakimś nędznym Ballantinesem ;/
>>
>> rajt, prawdziwcy pija burbona :]
>
> Polemizowałabym. Wódka z kukurydzy, bleee... Pewnie nawet myszami nie
> śmierdzi!
>
> Qra, ale jakiego dobrego byś polecił?
Qrko- czasem mam rację, czasem nie. Tu jednak mam z całą pewnością: dobra,
czysta. Tylko czysta. Chcesz żyć 100 lat- to nie eksperymentuj. Żadnych
wynalazków!:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2009-12-01 18:35:43
Temat: Re: Zapach facetaUżytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hf3mdd$s23$1@inews.gazeta.pl...
>> W Usenecie gazebo <g...@c...net> tak oto plecie:
>>>
>>> Użytkownik Aicha napisał:
>>>>
>>>> Kurczę, a ja tu z jakimś nędznym Ballantinesem ;/
>>>
>>> rajt, prawdziwcy pija burbona :]
>>
>> Polemizowałabym. Wódka z kukurydzy, bleee... Pewnie nawet myszami nie
>> śmierdzi!
>>
>> Qra, ale jakiego dobrego byś polecił?
>
> Qrko- czasem mam rację, czasem nie. Tu jednak mam z całą pewnością:
> dobra, czysta. Tylko czysta. Chcesz żyć 100 lat- to nie eksperymentuj.
> Żadnych wynalazków!:-)
>
a co z tempriczer?
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2009-12-01 18:39:55
Temat: Re: Zapach facetaAicha pisze:
> Nie, blend.
Ups faktycznie. No to się zdradziłam, że takich rzeczy raczej nie pijam. ;)
>> Albo taki Słoneczny Brzeg, pamiętacie? Też jak na
>> moje podniebienie całkiem pijalna.
>
> Obejrzałam sobie w necie, ale jakoś nie kojarzę smaku.
To jedno z niewielu w stylu koniakowato-whiskaczowym, które mi przez
gardło przechodziło. Zresztą ten Słoneczny Brzeg to kultowy tego typu
alkohol jeszcze z czasów komunizmu, znany prawie tak jak Napoleon. ;)
>
>>> PS. Niech mnie ktoś zacytuje, pliiiz ;)))
>> Ja mogę, ale co Ci z tego przyjdzie? ;))
>
> Mam swoje tajne niecne zamiary ;)
Ale iXi mnie też ma w KF, więc nie wiem, czy coś z tego będzie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2009-12-01 18:42:20
Temat: Re: Zapach facetagazebo pisze:
> jak sprobowalem, i nie daj cie Boze zebys cos do tego dokupila, mozesz
> usta swoje szminkowo na szyjce wolnej od nalepki
No jak cię mogę! Czasem faktycznie trudno dojść, o co Ci chodzi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2009-12-01 18:43:52
Temat: Re: Zapach facetagazebo pisze:
> Użytkownik Aicha napisał:
>> Użytkownik "XL" napisał:
>>
>>> PS. Osz, na darmo się produkuję, zupełny brak jarzenia.
>>
>>>> nie potrzeba kalu, brzydzi cie jak sie w nocy obudzisz bo malzonek
>>>> walnal bonia?
>>> Mam czujny sen i zawsze się budzę, kiedy czuję, że on nie śpi (i vice
>>> versa) i zawsze staramy się temu grzechowi skutecznie, z pożytkiem
>>> dla obojga, aradzić. To źle swiadczy o związku, kiedy jedno musi się
>>> samo w ukryciu dopieszczać. Serio.
>>
>> No niestety to Ty nie jarzysz. Konia od bonia nie odróżniać???!!!
>> ;P
>>
>
> o matko, nie zauwazylem, dzieki :]
>
No to kto się pomylił w końcu - Ty czy XL?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2009-12-01 18:45:15
Temat: Re: Zapach facetaBbjk pisze:
> XL pisze:
>>> Dla mnie jako dziecka było zaskoczeniem, że nie we wszystkich domach
>>> są bidety,
>>
>> Bo masz swój dom/mieszkanie od niedawna.
>
> Czytanie ze zrozumieniem :)
Da się zauważyć lekki niedostatek tej umiejętności u XL.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2009-12-01 18:53:14
Temat: Re: Zapach facetaUżytkownik medea napisał:
>> jak sprobowalem, i nie daj cie Boze zebys cos do tego dokupila, mozesz
>> usta swoje szminkowo na szyjce wolnej od nalepki
>
> No jak cię mogę! Czasem faktycznie trudno dojść, o co Ci chodzi.
>
kup i odcisnij usta na szyjce, zadnej coli, zadnego mieszacza, zadnej
zamrazarki, piecdziesiatka z kostka lodu, jak sie roztopi a nie wypije -
wylej i zrob drugiego drinka, po prostu szkocka to szkocka, a faceci to
faceci, troche sie przyblizylem jezykowo? :))
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2009-12-01 18:55:22
Temat: Re: Zapach facetaUżytkownik medea napisał:
>>
>
> No to kto się pomylił w końcu - Ty czy XL?
>
ja odrozniam bonia od konia :))))
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2009-12-01 19:22:59
Temat: Re: Zapach facetaW Usenecie gazebo <g...@c...net> tak oto plecie:
>
>>>> Kurczę, a ja tu z jakimś nędznym Ballantinesem ;/
>>>
>>> rajt, prawdziwcy pija burbona :]
>>
>> Polemizowałabym. Wódka z kukurydzy, bleee... Pewnie nawet myszami nie
>> śmierdzi!
>>
>> Qra, ale jakiego dobrego byś polecił?
>
> tego balladyna co mnie na niego nie stac za bardzo, takie 30 lat robi
> swoje, to jest tak jak z szampanem, jest wiele win musujacych a szampan
> jest jeden, to samo ze szkocka, moga sobie Amerykanie robic co im sie
> chce, ale szkocka to szkocka, tu _naprawde_ nie ma dyskusji :)
No to czemu wyjeżdżasz z tym burbonem? Szkocka może być tylko jedna.
> dastalem kiedys 15letnia piersiowke, uprzedzam za slowa, myslalem, ze sie
> zeszcze jak sprobowalem, i nie daj cie Boze zebys cos do tego dokupila,
> mozesz usta swoje szminkowo na szyjce wolnej od nalepki
Co dokupiła?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2009-12-01 19:27:19
Temat: Re: Zapach facetaW Usenecie gazebo <g...@c...net> tak oto plecie:
>
>>> jak sprobowalem, i nie daj cie Boze zebys cos do tego dokupila, mozesz
>>> usta swoje szminkowo na szyjce wolnej od nalepki
>>
>> No jak cię mogę! Czasem faktycznie trudno dojść, o co Ci chodzi.
>>
>
> kup i odcisnij usta na szyjce, zadnej coli, zadnego mieszacza, zadnej
> zamrazarki, piecdziesiatka z kostka lodu, jak sie roztopi a nie wypije -
> wylej i zrob drugiego drinka, po prostu szkocka to szkocka, a faceci to
> faceci, troche sie przyblizylem jezykowo? :))
A... no... to w końcy z gwinta ("odcisnij usta na szyjce") czy
"piecdziesiatka z kostka lodu"? Bo kostki lodu do butelki przez tę umazaną
szminką szyjkę ciężko wepchnąć, wiesz?
Qra, IMO szkocka tylko z odrobiną wody, najlepiej z glencairn glass
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |