Data: 2004-11-10 18:52:37
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobiety
Od: "Nick(i)" <...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Margaret wrote:
>
> a ja mam cos z tym biednym Pozo :), ze mu zawsze U w nazwisku walne zamiast
> O.
> A czy ladniej, to raczej kwestia indywidualna, prawda? Duende nie jest
> zapachem swiezym, a Esencie juz do takich mozna zaliczyc:), (mandarynka,
> grejpfrut, kwiat lotosu, kolendra itp), Duende-wg mnie jest bardziej
> slodki..cieply,ale tez bardziej "powazny". A Esencia bardziej radosna,
> swidrujaca.
>
>
>
A wiesz mi sie ciagle wydaje ze jest odwrotnie
Kolezanka ma obie wersje bo jest od nich uzalezniona i czssami sobie
waham i nie wiem czemu ale do mnie jakos nie trafiaja...
Ja to wole taka slodycz jak Alchimie czy Hypnotic Poison... :-)
--
*****
Terrified of what may come.
Just remember I will always love you,
Even as I tear your fucking throat away.
But it will end no other way. [Mynard J. Keenan]
*****
http://klub.chip.pl/julia
|