Data: 2004-04-19 13:44:51
Temat: Re: Zapadam sie...
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Hmm mówisz młoda jestem... no chyba w wieku 27 lat raczej nie powinnam uwazac
> >
> >sie za stara. Ale mysle ze jestem na tyle dojrzała ze wie potrafie odróznic
> >prawdziwą miłośc od naiwnego uczucia...
> >
> Ee, no stara, to na pewno nie;-) Ale dorzuc jeszcze do tego warunki
kulturowe,
> ktore karza wrecz kobiecie angazowac sie bezgranicznie jednoczesnie
mezczyznie
> zezwalajac na pewne, hmm, wybryki ..., moze nie mialas wielu
> partnerow...Kobito, jesli odszedl, a mial do tego prawo-to albo nie byl
Ciebie
> wart, albo tez najzwyczajniej to nie bylo to...i juz!!! Kazdy ma prawo do
> takiej oceny sytuacji, i chyba zgodzisz sie, ze nawet z osoba najbardziej
> starajaca sie o Twoje wzgledy, ale do ktorej Ty nie czujesz nic, nie
stworzysz
> nic trwalego. Tak wiec to nie Twoja wina-w zadnym stopniu! Zas jego prawo
bylo
> znajomosc zakonczyc. Wyciagnij z tego wnioski, zapamietaj mile chwile, ale
nie
> roztrzasaj swego udzialu w biegu zdarzen...
>
> Zdroweczki
> Hania
> --
Jasne, miał prawo odejść. Miał prawo i odszedł. Tak łatwo jest obiecywać,
zwłaszcza kiedy można na tym coś zyskać. A potem tak łatwo i szybko się
zapomina... i udaje się ze nic się nie stało... nie licząc się kompletnie z tym
co ta druga osoba czuje... Bo pojawił się ktoś nowy, ktoś bardziej atrakcyjny,
ktoś kto potrafił zabłyszczeć...
A może trzeba by było się najpierw zastanowić nad tym czy aby wszystko złoto co
się świeci... Może obok jest ktoś kto podarował nam znacznie więcej niż nam się
na początku wydawało...Ktoś kto dawał i nie oczekiwał niczego w zamian, bo
miłość to nie transakcja... Może nie zawsze potrafił zabłyszczeć, ale może był
jak nieoszlifowany diament, a jego prawdziwe piękno zostało ukryte w środku i
czeka na to aż zostanie odkryte...
Dlaczego ludzi zawsze pociągały błyskotki... dlaczego nie potrafią docenić
wnętrza...
Ale każda błyskotka kiedyś traci swój blask... zaczyna płowieć w świetle
codziennej monotonii.... i co wtedy? Wtedy człowiek przypomina sobie ze kiedyś
był ktoś kto nie był tylko nic nie warta błyskotką... i zaczyna się zastanawiać
dlaczego poświecił tak wiele dla czegoś tak nietrwałego... ale jednak
poświecił... Niektórzy zdają sobie z tego sprawę, ale często jest już za późno
i tym samym tracą szanse na to co w życiu najcenniejsze... Inni brną dalej
szukając coraz to nowej błyskotki nie zdając sobie zupełnie sprawy z tego jak
tak naprawdę wygląda ich życie i co tak naprawdę się dla nich liczy...
Błyskotki są fajne, miłe dla oczu... Ale czy tak naprawdę tego szukamy...
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|