Data: 2009-12-16 07:39:32
Temat: Re: Zapomniana noc.
Od: Iza <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Gru, 21:49, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> Iza pisze:
>
> > Powiadasz "testy na rzeczywistość". Jak to sobie wyobrażasz?
>
> Coś w stylu serii pytań które sobie zadajesz i odpowiedzi których sama
> sobie udzielasz. Tak by w sposób logiczny i racjonalny stwierdzić czy
> masz powód by czuć zdezorientowanie albo wierzyć w to co widzisz. Chodzi
> o to że osoba w tym stanie zdezorientowania pozostanie dopóki, dopóty
> nie znajdzie jakiegoś sensownego punktu odniesienia by uświadomić sobie
> stan rzeczy (tak jak w Twoim przypadku fakt bycia w ubraniu). Wtedy
> dezorientacja znika. Dla osoby chorej mogłaby być to jakaś logiczna i
> racjonalna odpowiedź. (np po horrorze boisz się wstać z miejsca i pójść
> do kibla, bo masz wrażenie że zaraz coś gdzieś wyskoczy i ci zrobi
> krzywdę, ale zaraz uświadamiasz sobie, że to tylko twoje własne
> produkcje i możesz je zignorować).
No właśnie sęk w tym, ze jako takie lęki u osób chorych.p. nie sa ani
uzasadnione, ani racjonalne, ani kontrolowane.
Ponadto podczas "zwykłej" depresji jest mowa o zmianach chemicznych w
mózgu. Tak więc z całą pewnością można o nich mówić przy cięższych
dolegliwościach. Jeśli wiec są zmiany w strukturze umysły, nic
dziwnego ,ze widać zmiany w zachowaniu, czy sposobie myślenia. Bo
jeśli wziąć pod uwagę tylko deficyt serotoniny, i juz człowiek staje
się nie do życia. Nie jest w stanie mu pomóc żadna psychoterapia ani
teksty w stylu - 'weź sie w garść'. Braki jej powodują zachwianie
równowagi w mózgu a tym samym ewidentnie zachwianie w samopoczuciu i
zachowaniu człowieka.
> >> I podobnie ze schizofrenią w której halucynacje powodują że ta osoba
> >> niejako walczy sama ze sobą, że tam są jakieś dwa przeciwstawne
> >> pierwiastki.
>
> > Walczy ze sobą? Hmm... wydaje mi sie, ze to duże uproszczenie tego
> > stanu. Obejrzałam sporo tych filmików i powtórzę się o ile sa oparte
> > na prawdziwych relacjach, to osobiście w stałym zetknięciu z osobą
> > chorą chyba bym sie szybko załamała sama. Po pierwsze z poczucia
> > kompletniej bezradności i współczucia a po drugie ze strachu przed
> > nieznanym. Ciężka sprawa.
> > ____
> > Iza
>
> Jest taki film pt. "Memento". Co prawda nie dotyczy schizofrenii, a
> zaniku pamięci. Ale i on znalazł metodę by jakoś funkcjonować. I to
> można porównać do "testów rzeczywistości" w przypadku schizofreników.
Nie oglądałam. Z tego co mi wiadomo, przy schizofrenii to jest
niemożliwe. W remisji choroby ...owszem taka osoba jest w stanie w
jakiejś mierze wrócić do społeczeństwa, ale w apogeum choroby ...nie
ma szans. To tak jak byś zrzucił telewizor z wysoka ...a potem dziwił,
ze nie dzieła choć przecież obudowa się nie strzaskała. "Obudowa" osób
o których myślę w tej chwili ...jest wcale nie odbiegająca od normy,
ale sposób myślenia ...postrzegania świata zewnętrznego ...nawet,
krewnych jest naprawdę mocno zachwiana. Zdarza się kompletna nieufność
nawet do matki ..ojca ...żony .. męża. Ciężki temat rozpoczęłam, ale
istotny bo ludzie najczęściej się boja tego, czego nie znają.
I na przykład co ciekawe nie jestem w stanie przez lata " wydębić" z
tej osoby by mi powiedziała co czuje ...co myśli. Możesz sobie
wyobrazić jak potworny jest to stan, ze człowiek wstydzi sie niejako
"obnażyć" drugiemu/ przyjaciółce?
Dobra to tyle ...nie jestem psychiatrą nie będę gdybać.
___
Iza
> --
> "Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
|