« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2009-09-02 10:04:08
Temat: Re: Zapraszam do lasuW Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
>>>>>> Odłamkowym ładuj? ;)
>>>>> Cicho, bo się trenR obudzi!
>>>
>>>> tak btw - w tym kontekście o habituacji coś powiem.
>>>> termin psychologiczny, więc jak znalazł. a to taka historia co mi ja
>>>> ociec co jakiś czas opowiada jako niezwykle zabawną sprawę.
>>>> więc zawsze śmieję się grzecznościowo.
>>>
>>>> będąc we wojsku, stacjonował ze swoją jednostka w miejscu, gdzie
>>>> chodził non-stop jakiś ogromny młyn. noclegownię mieli żołnierzyki w
>>>> budynku na przeciwko młyna - hurgot był totalny i początkowo nie
>>>> mogli chłopaki zasypiać. no ale sie przyzwyczaili w końcu.
>>>> po kilku dniach zasypiali bez problemów.
>>>> pewnego dnia, wszyscy jak jeden mąż obudzili sie w nocy.
>>>> z niewiadomych przyczyn. wstawali, kręcili się na łóżkach - zapanował
>>>> ogólny niepokój. nagle jeden z nich krzyknął:
>>>> "wiem kurwa - młyn nie chodzi"!
>>>> i sie bractwo uspokoiło. :)
>>>
>>> Stwierdzam grzecznościowo, że jest to rzeczywiście zabawna historia. :)
>>
>> I z jakimś morałem. Idę go poszukać.
>
> Należy szukać go gdzieś w okolicy litery "h", jak habituacja. ;)
Dzięki za wskazówkę. Mię się wydawało, że się zaczynało po "k", jak
konkluzja.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2009-09-02 10:06:37
Temat: Re: Zapraszam do lasuW Usenecie Slavinka <s...@w...pl> tak oto plecie:
>
>>>>>>>>>> "Leprikony prowadza dość prosty tryb zycia z przyjemnością
>>>>>>>>>> oddają się różnym uciechom. Nie stronią od dobrego piwa,
>>>>>>>>>> fajki czy tabaki." [http://www.tpi.poznan.pl/index.php?pid=8]
>>>>>>>>> No dobra, to możesz rozbić swój szałas pod tamtą sosną.
>>>>>>>> Sorry- ale nie. Tam ja rosnę.
>>>>>>> Ten las niejedną ma sosnę.
>>>>>>> Ewa, poetycka wiedźma :)
>>>>>> Jednakże kupiłem w lesie każdą sosnę
>>>>>> dzierżawa jodeł zaś wygaśnie na wiosnę
>>>>>
>>>>> IXI nie dostanie dotacji? :O
>>>>>
>>>>> TEN las nie jest do sprzedania
>>>>> W nim się za mamoną nie gania
>>>>
>>>> Podpłaciłem komu trzeba
>>>> Gmina mi ten lasek sprzeda
>>>> Na hodowlę muchomorów
>>>> Z Unii dadzą mi kasiorę
>>>
>>> Po czym wspierając się tej psychodelicznej uprawy koszykiem
>>> W Prawdy głoszeniu znakomitym wykażę się wynikiem.
>>
>>
>> Qra ciągle zmienia pióra-
>> lecz to ta sama natura
>> Morał z tej bajki jest taki:
>> Qry to złośliwe ptaki
>
> I nie mają nic na chwałę
> Poza Qrczakiem na schwał
> Bo inny byłby zwykły wał
> I niech nie robi z tego siły
> Gęsi nie Qry Rzym budziły
> A Qrczak orła piękne piskle
> Pan na tęczy i przestworzach
> Na miejsce ojca, przyszły...
Wzruszyłam się do łez.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2009-09-02 10:09:44
Temat: Re: Zapraszam do lasuQrczak pisze:
> W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>> Należy szukać go gdzieś w okolicy litery "h", jak habituacja. ;)
>
>
> Dzięki za wskazówkę. Mię się wydawało, że się zaczynało po "k", jak
> konkluzja.
Jeśli masz tylko trzeci tom słownika, to możesz też szukać na "w", jak
wnioski.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2009-09-02 10:10:58
Temat: Re: Zapraszam do lasuW Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
> PS: jeszcze rola jadowitej żmii nieobsadzona, może kto się skusi?
Rola żmii wymarzona dla Aichy.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2009-09-02 10:20:30
Temat: Re: Zapraszam do lasuA! Wrzosy kwitną pięknie, nawet na moim dość zaniedbanym kawałku.
Wpadłam chyba wreszcie dzięki temu na pomysł aranżacji - zrobię sobie
wrzosowy ogród, najwyżej z odrobiną tulipanów na wiosnę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2009-09-02 10:21:27
Temat: Re: Zapraszam do lasuQrczak pisze:
> W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>>
>> PS: jeszcze rola jadowitej żmii nieobsadzona, może kto się skusi?
>
> Rola żmii wymarzona dla Aichy.
Jasne! Przecież nawet pisała już spod mchu i paproci.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2009-09-02 11:31:38
Temat: Re: Zapraszam do lasu> Taak, i będę Cię w pyszczek całować.
O matko, to będę mieć humory i wapory, jak nic....
> Ale wtedy będę musiała Cię wypchać, bo trudno będzie pozować.
Wczoraj, na jakims zdjęciu widziałam gustowna torebkę z wypchanego kota.
Hmmmm :-)))
MK
PS. A co do "ogródka dla leniwych", to dobrym patentem są też:
- irysy (pięknie kwitną i mają jak tulipy - same o siebie dbają)
- warszawianki (takie duże stokroty tylko z zółtymi płatkami i brązowym
środkiem) na długich łodygach) - normalnie nie do zdarcia
- a hitem tego roku są naparstnice. Normalnie piękne są. Tylko jesli masz
dzieci w wieku "pcham wszystko do dzioba", to odpada, bo zawierają
substancję wpływającą na pracę serca
- i...ostróżki. W wersji bylinowatej. Też jestem pod głebokim wrażeniem.
Trafiła nam się ciemnofioletowa, piękna.
Jak masz jakieś celne ogrodnicze trafienia, to poproszę. (Nie wiem, czy nie
powinnysmy zmienic grupy na "ogrody". Ale przecież nie wyjadę tam ze swoim
laickim uśmiechem i wrzosem w garści)
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h7lfkb$gvv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>> I będę mogła mieć humory, wapory i inne takie?????
>
>
>> O jaaaaaa......Zgadzam się!!!!!
>
> Jeszcze to przemyśl zatem.
>>
>> (Jak nawieję czasem, to się nie obrazisz co? Ale za to jak pięknie
>> wyjdziemy na łobrazku..... uhh)
>
> Ale wtedy będę musiała Cię wypchać, bo trudno będzie pozować.
>
> Ewa
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2009-09-02 11:58:54
Temat: Re: Zapraszam do lasuVilar pisze:
> Jak masz jakieś celne ogrodnicze trafienia, to poproszę.
Mnie to się prawie nic nie udaje.
Jeśli masz jakieś mocno nasłonecznione miejsce, to piękne i wdzięczne
(bezobsługowe) są gazanie. Są w różnych kolorach, sadzi się je około
maja/czerwca i kwitną aż do późnej jesieni bardzo się rozrastając. W
zeszłym roku, ponieważ był bardzo słoneczny u nas, udały mi się
przepięknie. W tym już trochę mniej - albo z powodu silnych deszczy na
początku lata, albo sadzonki gorsze trafiłam.
> (Nie wiem, czy nie
> powinnysmy zmienic grupy na "ogrody". Ale przecież nie wyjadę tam ze swoim
> laickim uśmiechem i wrzosem w garści)
Ja też tam się nie nadaję. Może kiedyś odkryję w sobie talent.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2009-09-02 12:00:56
Temat: Re: Zapraszam do lasuW Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
>> Jak masz jakieś celne ogrodnicze trafienia, to poproszę.
>
> Mnie to się prawie nic nie udaje.
> Jeśli masz jakieś mocno nasłonecznione miejsce, to piękne i wdzięczne
> (bezobsługowe) są gazanie. Są w różnych kolorach, sadzi się je około
> maja/czerwca i kwitną aż do późnej jesieni bardzo się rozrastając. W
> zeszłym roku, ponieważ był bardzo słoneczny u nas, udały mi się
> przepięknie. W tym już trochę mniej - albo z powodu silnych deszczy na
> początku lata, albo sadzonki gorsze trafiłam.
>
>> (Nie wiem, czy nie powinnysmy zmienic grupy na "ogrody". Ale przecież nie
>> wyjadę tam ze
>> swoim laickim uśmiechem i wrzosem w garści)
>
> Ja też tam się nie nadaję. Może kiedyś odkryję w sobie talent.
Posiedź z nami w lesie. Mieszkańcy sami Ci ów znajdą.
A żeby Ci nie było przykro...
Qra, ze zdechniętym oleandrem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2009-09-02 13:24:41
Temat: Re: Zapraszam do lasuUżytkownik "Chiron" napisał:
> Nie każdy (jak zapewne zauważyłeś) chce, żebym o tym publicznie
> pisał.
A pisz sobie. Ekran jak papier - wszystko przyjmie.
> Qra- mimo ciężaru dowodów- nie chce uwierzyć.
Pozazdrościłeś michałowi roli adwokata?
A może Qra jest tak cenna - cała złota, nie tylko jajowo, że musisz
toczyć tu walkę o rząd jej "zagubionej" duszyczki?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |