Wprąciłem się, gdyż Małgorzata Majkowska i te mądrości wymagają mojej
stanowczej erekcji:

> Strona pod względem merytorycznym jest bardzo ciepła. Widać, że włożyłeś w
> nią dużo serca! Natomiast główne wady Twojej witryny dotyczą grafiki.
> Jeśli mogę Ci coś poradzić to: [ciach]

Nie o samą stronę miałem pretensje, ale o CYKLICZNE nachodzenie jej
Autora na grupę.
Jestem pewien, że Cię widzę z tą stroną nie pierwszy raz na grupie.

Zresztą zobaczmy, jak sobie pofolgowałeś:

pl.soc.rodzina
pl.soc.dzieci
pl.soc.edukacja.szkola
pl.comp.www.nowe-strony
pl.sci.psychologia

>> Nie chcę być złośliwy i pytać o adresy stron
>> domowych moich najbardziej zajadłych krytyków, żeby zobaczyć jak powinna
>> wyglądać naprawdę dobra strona. No bo chyba tak by jej do reszty nie
>> zjechali, samemu się tym nie zajmując, co?

Proszę bardzo, niewierny i nie-chcący-być-złośliwy Kitencjuszu:
http://www.didziak.prv.pl/
http://www.outlook-express.prv.pl/
Była jeszcze jedna, ale wobec padu IRC-kanału padłem i ją.
Ostatniej nie będę też pokazywał, bo jest klonem Outlooka (tj. nie ma
się czym chwalić :)) - kto czyta urodę, ten/ta już wie i widzi :)

I jak - teoria o przyganianiu z powodu niewiedzy nt. robienia stron
www upadła? :]
Ale nie spammowałem żadnej grupy reklamą swojej strony.
Tym bardziej kilkakrotnie/kilka grup.

Zresztą Jola Pers ma rację nt. wyglądu i bugów samej strony, jest tam
sporo różnego rodzaju byków - ale ja nie na stronie się skupiałem,
jeno na Twojej taktyce natarczywej reklamy - tj. spammerstwie.

> Nie przesadzaj... Dobrze, że nie widziałeś moich pierwszych prób... Bo
> musiałbyś sobie zamówić wizytę u okulisty i psychologa! Aaaaaaa nie
> powiększałam sobie z tego powodu.. penisa. ;-)

Spam za spam. I tylko do tego się odnosiłem.

--
Z cyklu 'Tolerancyjni wegetarianie':
"Najwyżej moje dzieci nie będą się przyjaźnić z dziećmi rzeźników.
I chyba mnie to specjalnie nie zmartwi." (c) by Peyton.