Data: 2003-03-08 23:21:26
Temat: Re: Zarty
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sat, 08 Mar 2003 21:19:19 +0100 "cbnet" <c...@w...pl>
<b4djgi$cc0$1@news.onet.pl>:
>> Dlaczego? :)
>> Ale tak się zastanawiam jakiej części ludzi nie jest potrzebne prawo,
>> tzn potrafiliby się samoograniczać, by zachować społeczną homeostazę.
>
> Ooooo! Jakie niepospolite rozwazania prowadzisz.... :)))
>
> Byc moze pewna czesc, prawo ma doslownie wpisane w sercach? ;) Cos jak
> dodatkowy_czip o przeroznych, niezwyklych mozliwosciach... Tylko co
> bedzie jesli 'czip' uleglby zniszczeniu? Zastapic jakims innym? :) A
> jesli sie nie da? Jesli takie ew. zniszczenie jest nieodwracalne i zadna
> sila tego juz nie odwroci? - pieklo? ;))
Pisząc o prawie mam na myśli wyłącznie ten straszak - prawo karne,
z jego środkami perswazji. Piekło, nawet jeśli istnieje, nie ma tu
nic do rzeczy. Zastanówmy się nad hipotezą czipa. Powiedzmy, że
uległ uszkodzeniu i jego właściciel staje się nieobliczalny.
Co to zmienia? Pojawia się wyjątek, a do obsługi wyjątków muszą
zostać uruchomione jakieś procedury, tylko co to ma wspólnego
z prawem karnym? :)
> Nooo, to tyle. Duzo? ;D
Hmm... dzięki.:)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
|