Dnia Fri, 8 Dec 2006 22:22:22 +0100, ... zzz napisał(a):


>> Inną możliwością sa granatowe guziki...,
>> ewentualnie spokojne życie, tj. spływ wodospadem Kołakowskiego
>> przy jak najmniejszych oporach :o)
>
> Czyli spokojne zapomnienie i obrastanie w tłuszczyk...

Coś mniej więcej w tym stylu,
a potem zawał i do... miejsca
wiecznego spokoju, taka mam
przynajmniej nadzieję, bo jeśl;i
tam też trza zasuwać do roboty,
to... na pewno się zbuntuję :o)

Ciekawe, jaka może nam grozić kara
w krainie umarłych za takie poważne
przewinienie, co ?
A w ogóle jaka może być najwyższa
kara w krainie śmierci ?


> No rzeczywiście - to jest chyba bardziej naturalne.
> W końcu chodzi o jak najmniejsze wydatki energii skoro już
> jesteśmy na tym padole łez.

O, sam widzisz...

>
>> Ps. Można też przeżyć życie na haju :o)
>
>
> Ale chyba nie całe. Swoją cenę kiedyś zapłacić trzeba


Różne sa rodzaje bzika (zakręcenia),
a ośla trawka wcale nie jest taka najgorsza :o)

> zdrówko
> All

pozdrówko
al'an (po persku - teraz)


--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...

-(:o)