Data: 2008-05-11 23:10:40
Temat: Re: Zastanawiam się...
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 12 Maj, 00:34, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 11 May 2008 15:31:03 -0700 (PDT), Fragile napisał(a):
> > On 12 Maj, 00:04, tren R <t...@p...pl> wrote:
> >> Fragile pisze:
>
> >>> Coz, powiem szczerze, to co przezylam dzisiaj tu na grupie bardzo
> >>> boli. Bardzo. Ja moge sobie najwyzej poplakac w ramionach meza nad
> >>> swoja naiwnoscia. Moge zalowac, ze kiedys, pod wplywem chwili i
> >>> cierpienia sie otworzylam. Ze uwierzylam w czlowieka, w ludzi, nawet
> >>> jesli sa tylko nickami.
>
> >> fra, no doceń to.
> >> że nie wszyscy obchodzą się z tobą jak z jajkiem.
>
> > Przeciez wlasnie napisala, ze traktowala mnie 'ulgowo'. I mam Jej to
> > za zle.
>
> >> traktują cię normalnie.
>
> > Mam taka nadzieje. Mam nadzieje, ze nie wszyscy traktuja mnie
> > 'ulgowo'.
>
> >> zaryzykuję tezę, że ikselka potraktowała cię najbardziej 'po ludzku'.
>
> > Nie tren. To co dzisiaj zrobila nie bylo normalne. Bylo nieludzkie.
>
> >> po prostu ci nie wierzy i co z tego?
>
> > Tak, od dzisiaj nie wierzy.
> > Myslisz, ze wczoraj wierzyla??? Daj
>
> Kręcisz, aż trzeszczy. Fe, taka prostolinijna osóbka!
>
Bo prawde napisalam? /Patrz nizej/
>
> Pisałam wyraźnie, że "od pewnego momentu".
>
Wlasnie to mialam na mysli. Skoro 'od pewnego momentu', w chwili, gdy
pisalas do mnie te 'czule slowka' bezczelnie klamalas.
>
> Tym boleśniej przeżywam
>
Ty nic nie przezywasz... Nie masz serca...
>
> (tak,
> JA!), że dałam się wpuścić w TAKIE maliny, że pisałam do Ciebie te słowa,
> które cytujesz poniżej. Ja, taka ostrożna w kontaktach osobistych.
>
> > spokoj. Po co klamac, po co falszywie dziamdziac 'kuruj sie', 'trzymaj
> > sie', 'masz o co walczyc' itp. itd.? Jedna wielka obluda.
> > Ja Jej rowniez nie wierze...
>
> >> jej sprawa. i koniec tematu :)
>
> > Jasne... I stala sie jasnosc :)
>
> Dobrze sobie poczynasz :-)
> Ale pewności to Ty już mieć nie będziesz co do tego :-)
>
Ikselko..., co do Ciebie mialam juz pewnosc kiedys... i okazuje sie,
ze sie nie mylilam...
Doskonale wiem, jakim jestes ... czlowiekiem...
A ze jestem naiwna, to dalam sie nabrac, ze byc moze jestes inna.
Trudno. Co madrzejsi sie nie nabrali...
>
> >> poza tym imho - nic nie żałuj, dobrze sie stało.
>
> > Nie zaluje. Moglam poznac, jaki kto jest. Nic nie dzieje sie bez
> > przyczyny, tak wiec poniekad ciesze sie z zaistnialej sytuacji. I
> > jesli odejde z tej grupy, to bedzie to bardzo swiadoma i przemyslana
> > decyzja.
>
> > Pozdrawiam,
> > Fra
>
> ODEJDZIESZ???? - a skąd my to znamy?
> Tylko wróć, pamiętaj, ale spróbuj choć raz w tym samym wcieleniu - jak ja
> :-)
>
Nie wiem, czy odejde. Mam wazniejsze sprawy na glowie. Jednak jesli
odejde, to _nie_ tak jak Ty juz odchodzilas setki razy...
Dobranoc.
--
Pozdrawiam,
Fra
|