| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-05-11 21:09:14
Temat: Re: Zastanawiam się...Dnia Sun, 11 May 2008 13:44:43 -0700 (PDT), Fragile napisał(a):
> Nie wierzysz, ze mozna
> chorowac i cierpiec tak ciezko jak ja i jakos zyc, cieszac sie tym
> zyciem bezgranicznie, nawet jesli nie mozna wyjsc z domu, bo kazde
> wyjscie jest ryzykiem?
> Nie wierzysz, ze mozna wic sie w bolach, ale
> cieszyc z tego bolu, bo on oznacza, ze jeszcze zyjesz? Nie wierzysz,
> ze mozna miec niewydolne nerki? Chore serce? Chora tarczyce? Chore
> naczynia i stawy? Zagrazajaca zyciu leukopenie i garnulopenie, przy
> ktorej podanie lekow ratujacych zycie oznacza wlasciwie smierc?
> Polekowa niedoczynnosc nadnerczy? Konczyc sie na arytmie serca i
> tachykardie? Jechac co pare dni karetka na sygnale do szpitala?
> Chodzic _wszedzie_, do pubu, na koncert, czy spacer z ampulkami
> hydrocortisonu w torebce i imienna karteczka "W razie infekcji,
> goraczki, zabiegu, sytuacji stresowej, wypadku, omdlenia, naglego
> spadku cisnienia podac dozylnie lub domiesniowo 50 - 100 mg" Nie
> wierzysz, ze mozna tracic wzrok, miec jaskre, zacme, degeneracje
> siatkowki jako efekt choroby i uboczny efekt polekowy?
> Nie wierzysz,
> ze mozna sie mimo wszytsko cieszyc zyciem, wiedzac, ze w kazdej chwili
> mozna umrzec? I kochac to zycie, i ludzi, bez wzgledu na ich wyznanie,
> pochodzenie, orientacje seksualne? Nie wierzysz? Nie wiesz? Ty nic nie
> wiesz...
Wiem więcej, niż myślisz.
Wiem, że gdybyś nie prowadziła dziwnej gry poprzednio, wierzyłabym Ci dziś
bez zastrzeżeń. Zbierasz po prostu owoce swojej nieszczerości i kłamstwa z
poprzednich wcieleń. Nie masz prawa się dziwić, że teraz nagle ktoś Ci nie
wierzy. Tak już jest, że gdy raz się skłamie (a zrobiłaś to wiele razy),
należy się spodziewać podejrzliwości. Jeśli chcesz mnie przekonać, że
mówisz prawdę, wystarczy, abys pozbyła sie agresji. Tymczasem nagły jej
wybuch ponownie daje mi do myślenia.
To ja czuję sie nabita w butelkę - do pewnego momentu.
> Coz, powiem szczerze, to co przezylam dzisiaj tu na grupie bardzo
> boli. Bardzo. Ja moge sobie najwyzej poplakac w ramionach meza nad
> swoja naiwnoscia. Moge zalowac, ze kiedys, pod wplywem chwili i
> cierpienia sie otworzylam. Ze uwierzylam w czlowieka, w ludzi, nawet
> jesli sa tylko nickami.
Był sobie pasterz, który pasał owieczki pod lasem, z dala od wioski.
Spędzał dni samotnie i niezwykle się nudził. Pewnego razu nagle zaczął
krzyczeć: "Wilki! Wilki! Ludzie, ratujcie!" Wieśniacy porzucili swoje
zajęcia i pobiegli na ratunek. "Wybaczcie mi, czułem się tak samotny, że
wydawało mi się, że to jest jedyny sposób na zapewnienie sobie towarzystwa.
Nie bójcie się, żadnych wilków nie było."
Niektórzy się obrazili, niektórzy zezłościli, a większość poczuła się
nabita w butelkę, ale zamilkli wszyscy i wrócili do domu.
Pasterz znów był sam.
Minęło kilka dni i wrócił do sprawdzonego sposobu: "Ludzie! Ludzie!
Ratujcie! Wilki zagryzają mi owce!"
Ale już nikt nie przybiegł, choć niektórzy wieśniacy nie mieli spokojnego
sumienia. Być może tym razem mówi prawdę...?"
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-05-11 21:09:22
Temat: Re: Zastanawiam się...Użytkownik "Fragile" napisał
> Jestem zwyklym, szarym czlowiekiem.
Chciałam Ci wysłać maila, ale do mnie wrócił. A jednak chciałabym...
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-05-11 21:18:08
Temat: Re: Zastanawiam się...Ikselka pisze:
> Płyta Ci się zacięła - a dalej jest bardziej ciekawie :-) Dlaczego mówisz o
> starchu i zaskoczeniu? Czyżbyś podejrzewała Fra o jakieś powody ku temu?
skecz taki był... :)
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-05-11 21:23:45
Temat: Re: Zastanawiam się...Ikselka pisze:
>> ...kto tu nie jest homo.
>> Wypada, że tylko ja i Fra...
>
> ....sorry, i Treneiro :-)
sorry, ale zawsze chciałem przespać się z jaggerem
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-05-11 21:25:01
Temat: Re: Zastanawiam się...Dnia Sun, 11 May 2008 23:23:45 +0200, tren R napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>>> ...kto tu nie jest homo.
>>> Wypada, że tylko ja i Fra...
>>
>> ....sorry, i Treneiro :-)
>
> sorry, ale zawsze chciałem przespać się z jaggerem
Bardzo mnie zawiodłeś. Przez Ciebie nie wierzę już w nic. Byłam pewna tylko
Ciebie tutaj... W sumie to nawet siebie pewna nie byłam - coraz bardziej
podoba mi się moja sąsiadka ;-P
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-05-11 21:37:24
Temat: Re: Zastanawiam się...On 11 Maj, 23:09, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 11 May 2008 13:44:43 -0700 (PDT), Fragile napisał(a):
>
>
>
> > Nie wierzysz, ze mozna
> > chorowac i cierpiec tak ciezko jak ja i jakos zyc, cieszac sie tym
> > zyciem bezgranicznie, nawet jesli nie mozna wyjsc z domu, bo kazde
> > wyjscie jest ryzykiem?
> > Nie wierzysz, ze mozna wic sie w bolach, ale
> > cieszyc z tego bolu, bo on oznacza, ze jeszcze zyjesz? Nie wierzysz,
> > ze mozna miec niewydolne nerki? Chore serce? Chora tarczyce? Chore
> > naczynia i stawy? Zagrazajaca zyciu leukopenie i garnulopenie, przy
> > ktorej podanie lekow ratujacych zycie oznacza wlasciwie smierc?
> > Polekowa niedoczynnosc nadnerczy? Konczyc sie na arytmie serca i
> > tachykardie? Jechac co pare dni karetka na sygnale do szpitala?
> > Chodzic _wszedzie_, do pubu, na koncert, czy spacer z ampulkami
> > hydrocortisonu w torebce i imienna karteczka "W razie infekcji,
> > goraczki, zabiegu, sytuacji stresowej, wypadku, omdlenia, naglego
> > spadku cisnienia podac dozylnie lub domiesniowo 50 - 100 mg" Nie
> > wierzysz, ze mozna tracic wzrok, miec jaskre, zacme, degeneracje
> > siatkowki jako efekt choroby i uboczny efekt polekowy?
> > Nie wierzysz,
> > ze mozna sie mimo wszytsko cieszyc zyciem, wiedzac, ze w kazdej chwili
> > mozna umrzec? I kochac to zycie, i ludzi, bez wzgledu na ich wyznanie,
> > pochodzenie, orientacje seksualne? Nie wierzysz? Nie wiesz? Ty nic nie
> > wiesz...
>
> Wiem więcej, niż myślisz.
> Wiem, że gdybyś nie prowadziła dziwnej gry poprzednio, wierzyłabym Ci dziś
> bez zastrzeżeń. Zbierasz po prostu owoce swojej nieszczerości i kłamstwa z
> poprzednich wcieleń. Nie masz prawa się dziwić, że teraz nagle ktoś Ci nie
> wierzy. Tak już jest, że gdy raz się skłamie (a zrobiłaś to wiele razy),
> należy się spodziewać podejrzliwości. Jeśli chcesz mnie przekonać, że
> mówisz prawdę, wystarczy, abys pozbyła sie agresji. Tymczasem nagły jej
> wybuch ponownie daje mi do myślenia.
> To ja czuję sie nabita w butelkę - do pewnego momentu.
>
> > Coz, powiem szczerze, to co przezylam dzisiaj tu na grupie bardzo
> > boli. Bardzo. Ja moge sobie najwyzej poplakac w ramionach meza nad
> > swoja naiwnoscia. Moge zalowac, ze kiedys, pod wplywem chwili i
> > cierpienia sie otworzylam. Ze uwierzylam w czlowieka, w ludzi, nawet
> > jesli sa tylko nickami.
>
> Był sobie pasterz, który pasał owieczki pod lasem, z dala od wioski.
> Spędzał dni samotnie i niezwykle się nudził. Pewnego razu nagle zaczął
> krzyczeć: "Wilki! Wilki! Ludzie, ratujcie!" Wieśniacy porzucili swoje
> zajęcia i pobiegli na ratunek. "Wybaczcie mi, czułem się tak samotny, że
> wydawało mi się, że to jest jedyny sposób na zapewnienie sobie towarzystwa.
> Nie bójcie się, żadnych wilków nie było."
> Niektórzy się obrazili, niektórzy zezłościli, a większość poczuła się
> nabita w butelkę, ale zamilkli wszyscy i wrócili do domu.
> Pasterz znów był sam.
> Minęło kilka dni i wrócił do sprawdzonego sposobu: "Ludzie! Ludzie!
> Ratujcie! Wilki zagryzają mi owce!"
> Ale już nikt nie przybiegł, choć niektórzy wieśniacy nie mieli spokojnego
> sumienia. Być może tym razem mówi prawdę...?"
>
Probuj sie tlumaczyc, probuj... Bog i tak swoje wie...
--
Pozdrawiam,
Fra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-05-11 21:39:31
Temat: Re: Zastanawiam się...Dnia Sun, 11 May 2008 14:37:24 -0700 (PDT), Fragile napisał(a):
>> Był sobie pasterz, który pasał owieczki pod lasem, z dala od wioski.
>> Spędzał dni samotnie i niezwykle się nudził. Pewnego razu nagle zaczął
>> krzyczeć: "Wilki! Wilki! Ludzie, ratujcie!" Wieśniacy porzucili swoje
>> zajęcia i pobiegli na ratunek. "Wybaczcie mi, czułem się tak samotny, że
>> wydawało mi się, że to jest jedyny sposób na zapewnienie sobie towarzystwa.
>> Nie bójcie się, żadnych wilków nie było."
>> Niektórzy się obrazili, niektórzy zezłościli, a większość poczuła się
>> nabita w butelkę, ale zamilkli wszyscy i wrócili do domu.
>> Pasterz znów był sam.
>> Minęło kilka dni i wrócił do sprawdzonego sposobu: "Ludzie! Ludzie!
>> Ratujcie! Wilki zagryzają mi owce!"
>> Ale już nikt nie przybiegł, choć niektórzy wieśniacy nie mieli spokojnego
>> sumienia. Być może tym razem mówi prawdę...?"
>>
> Probuj sie tlumaczyc, probuj... Bog i tak swoje wie...
Lekko szermujesz boskim Imieniem. Zbyt lekko jak na wierzącą osobę.
Naprawdę wierzącym daje to do myślenia :-)
To nie jest tłumaczenie, nie wykręcaj. Każdy tu właśnie waży w swojej
głowie, czy nadal można Ci wierzyć, nie miej złudzeń, bo nikt nie lubi być
robiony w bambuko więcej, niż dwa razy.
:-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-05-11 21:42:33
Temat: Re: Zastanawiam się...On 11 Maj, 23:09, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "Fragile" napisał:
>
> > Jestem zwyklym, szarym czlowiekiem.
>
> Chciałam Ci wysłać maila, ale do mnie wrócił. A jednak chciałabym...
>
A to dziwne. Wszystko powinno dochodzic. Wczoraj dochodzilo...
--
Pozdrawiam,
Fra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-05-11 21:43:44
Temat: Re: Zastanawiam się...Użytkownik "Fragile" napisał:
>> Chciałam Ci wysłać maila, ale do mnie wrócił.
> A to dziwne. Wszystko powinno dochodzic. Wczoraj dochodzilo...
Piszę na adres z nagłówka - już drugi serwer twierdzi, że takowy nie
istnieje...
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-05-11 21:45:04
Temat: Re: Zastanawiam się...Dnia Sun, 11 May 2008 23:43:44 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" napisał:
>
>>> Chciałam Ci wysłać maila, ale do mnie wrócił.
>> A to dziwne. Wszystko powinno dochodzic. Wczoraj dochodzilo...
>
> Piszę na adres z nagłówka - już drugi serwer twierdzi, że takowy nie
> istnieje...
Może JUŻ nie istnieje?
:-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |