Data: 2004-03-02 18:24:58
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...
Od: "Hubert" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
>
>
Gdy odczuwam milosc, chce mi sie zyc, odczuwam spokoj i radosc z powodu, ze
zyje tutaj i teraz. Latwiej mi wtedy z entuzjazmem spojrzec na moja przyszlosc,
na moje cele i wartosci, ktore chce tutaj realizowac i przejawiac. Gdy odczuwam
milosc, dostrzegam piekno w sobie, a takze w istotach i przedmiotach, ktore
mnie otaczaja. Czuje wiez ze Zrodlem Zycia, z ktorego pochodze. Jestem z Nim w
harmonii. Odczuwam wtedy wdziecznosc za to, ze zyje i za to, ze moge korzystac
z dobr tego swiata, ze moge sie cieszyc nimi wraz z innymi istotami.
Cudowne rzeczy moga sie zadziac, gdy bedac pod wplywem milosci spotykam
drugiego czlowieka, np. piekna kobiete. Odkrywa sie wtedy przede mna
niezglebiona przestrzen piekna, cudow, bajek i ekstazy zycia. Dobrze jesli
jestem na to otwarty. Wtedy kontemplacji tych wszystkich cudownych doswiadczen,
perelek, niespodzianek i nieskonczonej ekstazy zycia nie moze byc konca. No
chyba, ze sie na to zamkne. Ale przestrzen ta zawsze na mnie czeka i od czasu
przypomina, bym znow zagladnal do tej kopalni wszelkich skarbow, do tego Raju,
ktory istnieje realnie i czeka na wszystkie dusze ludzkie, ktore stopniowo
dojrzewaja do niego oczyszczajac sie i pobierajac nauki na planecie Ziemia.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|