Piotr <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> Jak sie pozbyc uczucia zadrosci ?
> Bardzo zle znosze jak zony nie ma w domu.
> Jestem w niej ogromnie zakochany a ona ma wyjechac na tydzien w delegacje
> zagranice.
> Jak z tym uczuciem walczyc ?

Nic nie napisales o zazdrosci ;)
Moze po prostu jest Ci smutno, ze ma wyjechac ? To jest IMO normalne, jesli
sie kogos kocha...
Poza tym tydzien to naprawde niedlugo... Ja czasem musze wyjezdzac i na 3-4
tygodnie. Wiem, ze moj maz teskni, ale wiedzial, ze jest to czescia mojego
zawodu.
Pracuje glownie z mezczynami i zdaje sobie sprawe, ze moj TZ moglby byc
zazdrosny, ale nigdy mi tego nie okazal.

Wydaje mi sie, ze jesli po prostu tesknisz za zona, brak Ci jej, chcialbys,
zeby juz wrocila, to jest to IMHO OK.
Natomiast, jesli nie mozesz spac po nocach, bo zastanawiasz sie, czy wlasnie
nie wyladowala w lozku z jakims przystojniakiem, to musisz sie zastanowic,
skad biora sie takie podejrzenia... czy kiedykolwiek zona dala Ci jakis powod
by tak sadzisz ? czy po prostu nie jestes pewien wlasnej wartosci i sadzisz,
ze jak trafi sie jej jakis smakowity kasek, to od razu sie na niego rzuci ?

Z wlasnego doswiadczenia powiem Ci tak: ja zwykle w podrozach sluzbowych mam
duzo pracy, jestem zmeczona i nie mam sily na romanse ;) Chodze z kolegami na
obiad, no bo czlowiek jest w koncu zwierzeciem stadnym ;)
Ale powiem Ci, i tak tesknie za TZ, i zawsze ciesze sie, kiedy wracam do domu.

Pomysl sobie, ze zona moglaby tak samo byc zazdrosna, ze zostajesz na tydzien
sam w domu i ze pewnie sprowadzisz sobie panienki ;)

Dunia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/