Data: 2003-03-07 02:22:58
Temat: Re: Zazdrosc
Od: "Rally" <r...@u...antyspam.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Grzegorz Janoszka <G...@p...onet.pl-----USUN-TO> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
> Nie wiem, jak kobieta to odbierze, ale ja _przesadną_ zazdrość odbieram
> jako brak zaufania. A brak zaufania (dla mnie) jest jednoznaczny
> z brakiem miłości.
> Choć oczywiście każdy to może zupełnie inaczej interpretować.
"_przesadną_ zazdrość " - nie wiem czy to jest przesadna zazdrosc, w kazdym
razie nigdy nie bylo z tego powodu zadnej sprzeczki. Ona jest tak samo
zazdrosna o mnie. Zartujemy sobie czasem, np mowie dziewczynie ze jestem
zazdrosny ze o jej kolegow z uczelni bo moga z nia byc codziennie a ja
nie... Ale podkreslam - to tylko zarty, nic wiecej.
A co do zaufania, to byla ostatnio u przyjaciolki w W-wie na kilka dni i
wtedy w ogole nie bylem zazdrosny, nawet nie przyszlo by mi do glowy ze
moglaby tam kogos poznac. To chyba nie jest ze mna tak zle. :)
|