Data: 2003-03-07 07:23:37
Temat: Re: Zazdrosc
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rally wrote:
> Mozesz rozwinac swoja mysl ? O ile wiem to kocha sie miloscia...
Wg mnie między innymi miłością.
Kocha się miłością ale i przywiązaniem, chęcią posiadania drugiej osoby,
strachem przed samotnością, wspólnym interesem, aprobatą społeczną,
pożądaniem...
Czyli kocha się zwykle miłością pomieszaną z egoizmem. Zazdrość pojawia się
gdy dochodzi do głosu ego. Zazdrość pojawia się gdy dochodzi do głosu
strach. Strach IMO jest antytezą miłości.
Jak już kiedyś tu pisałem w wątku "Chorobliwa zazdrość" prawdziwa miłość to
ta:
"... o której pisał Św. Paweł w swej "Pieśni nad pieśniami" ("...miłość
cierpliwa jest..." wszyscy to myślę znamy). Ta miłość rzeczywiście nie
pozostawia już miejsca na żadne inne uczucie. Ta miłość przenosi góry, ta
miłość siłą sprawczą poczucia jedności wszystkiego ze wszystkim, ta miłość
jest źródłem zupełnej akceptacji. Ta miłość nie ma adresata - jest zupełna i
do wszystkiego. Ta miłość łamie wszelkie ograniczenia - jest źródłem
ostatecznej wolności. Ta_miłość_jest_możliwa_gdy_już_nie_ma_EGO...."
W TEJ miłości nie ma miejsca na zazdrość. Jest ona dla mnie ideałem, który
(nieudolnie) staram się osiągnąć.
puchaty
|