Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "Ula Dynowska" <u...@a...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zazdrość - inne oblicze
Date: Fri, 15 Feb 2002 10:02:10 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 33
Message-ID: <a4iii7$10c8$1@pingwin.acn.pl>
References: <a43hn6$5sh$1@news.onet.pl> <a47vr5$bdq$1@arrakis.artcom.pl>
<a49dkd$jjr$1@news.onet.pl> <a4bcik$2j24$1@arrakis.artcom.pl>
<a4bots$s3e$1@news.onet.pl> <a4d5jv$1nkt$1@arrakis.artcom.pl>
<a4d62e$ho1$1@news.tpi.pl> <a4d8ii$20m8$1@arrakis.artcom.pl>
<a4dc5g$bu5$2@news.tpi.pl> <a4deli$2mu7$1@arrakis.artcom.pl>
<a4df73$8dh$1@news.onet.pl> <a4dmfr$b21$6@news.tpi.pl>
<a4do6r$nms$1@news.onet.pl> <a4ef4g$m14$5@news.tpi.pl>
<a4fvum$sp6$1@news.onet.pl> <a4g46n$2bs1$1@arrakis.artcom.pl>
<a4gn3g$2gnv$1@pingwin.acn.pl> <a4gn6q$1gjj$1@arrakis.artcom.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.134.130.103
X-Trace: pingwin.acn.pl 1013763463 33160 10.134.130.103 (15 Feb 2002 08:57:43 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Fri, 15 Feb 2002 08:57:43 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:3439
Ukryj nagłówki
> >Łukasz i owszem - właśnie odkrył,
> > że można demonstrować swoje niezadowolenie kładąc się na podłodze i
> > "rozpaczając",
>
> Przepraszam za pytanie ale co wtedy robisz?
>
To zależy od sytuacji :))
Jeśli np. rozpacza dlatego, że starszy brat zabrał mu zabawkę, to brat jest
upominany, zabawkę oddaje i jest po płaczu. Jeśli robi tak, bo mama za wolno
otwiera ulubiony jogurt, a dziecko nie może się doczekać, to po otworzeniu
rzeczonego, mówię, żeby się nie wygłupiał, bo jogurt zje mama z bratem,
jeśli woli leżeć na podłodze. Efekt jw. Jeśli się przewrócił lub uderzył i
coś go boli - podnoszę i pocieszam. Jeśli coś przeskrobał - np. wczoraj -
wysypał specjalnie pieskowi swoje płatki na podłogę, więc zabrałam mu
miseczkę mówiąc, że w takim razie nie będzie jadł - popłakał dosłownie 3
minuty i mu przeszło :)) Przyznaję, że z Michałem, koło 3 - 4 roku życia
miałam znacznie większe problemy, np. potrafił awanturowac się przez cała
drogę z przedszkola do domu, bo chciał gdzieś pójść. Ale to naprawdę nie
było bez powodu, chociaż moze powody były trochę skomplikowane :) Ale nie
wierzę, że noworodek płacze, bo coś chce wymusić, a tak to odczytałam z
Twojego listu. Wiesz - teraz dzieci zwykle są po porodzie razem z mamą,
jeśli sa jakieś problemy to idą na oddział noworodkowy. I dla mnie moje
dziecko leżące pod kroplówką samo na tymże oddziale było powodem do płaczu
( na szczęście nic poważnego mu nie było), co oczywiście wykluczało spokojny
sen i odpoczynek w tym czasie. Może dlatego wolę mieć dziecko cały czas przy
sobie, nawet kosztem pewnego niedospania, do którego po sześciu latach jakoś
się przyzwyczaiłam ;)))
Pozdrawiam - Ula
|