Data: 2002-02-16 16:33:23
Temat: Re: Zazdrość - inne oblicze
Od: Marynatka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 14 Feb 2002 11:50:36 +0100, podpisując się jako "Ituś"
<w...@i...pl>, napisałeś (aś) :
>Moja mama rodziła na porodówce na której pracowała, wśród swoich
>koleżanek. Urodziłem się o 19.20. i jak to dziecko wyłem. Mama i jej
>koleżanki sprawdziły że zdrowy, najedzony i suchy. A wyłem. Koleżanki
>namawiały, że wezmą utulą itd. itp. Mama się wściekła i powiedziała że
>jak mnie ruszą to dopiero ona podniesie wrzask.
>Wrzeszczałem do rana.
>
>I to był ostatni raz gdy wrzeszczałem bez powodu!!!
Radzę wszystkim pilnie czytającym tę dysputę 100 razy przeczytać te
słowa i wykuc je na pamięc - bo to jest właśnie przykład tzw.
"peerelowskiego zimnego chowu dzieci".
To straszne co piszesz.
Moj Kuba pierwszy raz plakal jakzaczely wylazic mu zeby - mial wtedy
bodajze 6 miesiecy.
Nie wyobrazam sobie jak mozna byc tak wyzutym z uczuc zeby zostawiac
nowonarodzone dziecko na cala noc placzace. Czy wiesz, ze takie male
dziecko karmi sie conajmniej co 3 godziny? Ciekawe to co piszesz.....
Moge zapytac w jakim miescie i szpitalu to kiedys praktykowano?
Jestem wstrzasnieta zachowaniem Twojej mamy.
Marzena
|